Białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka został skazany przez sąd w Witebsku na dwa lata i miesiąc kolonii karnej. Zdaniem sądu miał złamać warunki kary wymierzonej za zawieszenie na świątecznej choince w Witebsku nieuznawanej biało-czerwono-białej flagi w grudniu 2009 r. Kawalenka przed procesem prowadził ponad dwumiesięczną głodówkę, w czasie której schudł ponad 25 kg. Skazany zapowiedział kontynuowanie protestu. W momencie wprowadzania go na salę rozpraw, 30 osobowa grupa skandowała słowo „wolności”. W procesie uczestniczył charge d’affaires polskiej ambasady Witold Jurasz.
Proces prowadzony był praktycznie w trybie zamkniętym, po tym gdy 22 lutego doszło do sprzeczki między żoną Kawalenki i obecnymi na sali milicjantami. Prokurator zażądał dwóch lat i ośmiu miesięcy za złamanie zasad ograniczenia poruszania opozycjonisty.
Mężczyzna przed aresztowaniem musiał regularnie stawiać się na posterunku milicji i wracać do domu na wyznaczoną godzinę. Zdaniem milicji, która bardzo skrupulatnie, co do minuty jego punktualność, mężczyzna trzykrotnie złamał warunki kary, spóźniając się do domu na wyznaczoną godzinę. Opozycjonista został aresztowany, przeciwko niemu wszczęto sprawę karną. Jego rodzina zwróciła się do międzynarodowych organizacji i ambasad krajów zachodnich o pomoc w jego uwolnieniu.
Biełsat
www.belsat.eu/pl
