To prezent od prezydenta tego afrykańskiego państwa Emmersona Mnangagwe.
W zamian prezydent Zimbabwe otrzymał białoruski traktor. Dla porównania Władimir Putin otrzymał od Alaksandra Łukaszenki tylko certyfikat na maszynę rolniczą z okazji urodzin.
Białoruski przywódca przyleciał wczoraj do Harare, z którym od lat Mińsk utrzymuje dobre kontakty dyplomatyczne i handlowe, m.in. eksportując do tego bogatego w surowce mineralne państwa swoje maszyny rolnicze.
W rozmowie z Biełsatem białoruski politolog Jauhien Krasulin przywołał teorię, że afrykańska dyktatura jest dla Łukaszenki “lotniskiem zapasowym, jak Argentyna dla nazistów”. Według niego, białoruski przywódca zabiega obecnie, by mógł się tam schronić w razie upadku reżimu w Mińsku.
pj/belsat.eu wg East24.info
