Trwa drugi dzień szczytu NATO w Madrycie. Spotkanie przywódców Sojuszu nabrało już historycznego kształtu dzięki zaaprobowaniu Finlandii i Szwecji jako przyszłych członków Sojuszu oraz rewizji strategii bezpieczeństwa. Na konferencji prasowej prezydent Polski Andrzej Duda podzielił się swoimi poglądami na temat znaczenia szczytu w Madrycie, istotności zagrożenia ze strony Rosji oraz odpowiedział na pytanie Biełsatu o zagrożenie ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Wypowiadając się dla dziennikarzy, Andrzej Duda zwrócił uwagę na podjęte na szczycie ważne decyzje dotyczące bezpieczeństwa Polski, jak i całego NATO. Jego zdaniem, przystąpienie Finlandii i Szwecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego „jest dużym wzmocnieniem NATO, korzystnym dla Europy Wschodniej”. Dodał, że granica między prowadzącą agresywną politykę Rosją a NATO „znacząco się wydłuża”, co ma wzmocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki Sojuszu.
Mówiąc o wynikach spotkania przywódców Zachodu dla Polski, Duda podkreślił, że znacząco wzmocnione zostanie także polskie bezpieczeństwo.
– Dla Polski, dla naszego bezpieczeństwa bardzo ważna jest zakomunikowana wczoraj przez Prezydenta USA Joe Bidena decyzja o ulokowaniu na stałe, w ramach stałej obecności, dowództwa V Korpusu Armii USA w Polsce – wskazał prezydent Polski.
Prezydent szczególną uwagę zwrócił na przyjęcie nowej koncepcji strategicznej NATO.
– To nowe podejście do Rosji, do zagrożenia, jakie Rosja stwarza, nowe podejście do obrony wschodniej flanki i reagowania na zagrożenia – ocenił.
Nawiązując do trwającej wojny na Ukrainie, polski przywódca powiedział, że Polska, a także Polacy, niezwykle aktywnie pomagali zarówno uchodźcom, jak i państwu ukraińskiemu. Dodał, że Polska aktywnie uczestniczy w omawianiu pojawiających się zagrożeń związanych z polityką Rosji, w tym nadchodzącego kryzysu żywnościowego.
Zdaniem polskiego prezydenta, Władimir Putin, który chciał „poszerzać ruski mir, wzmocnić potęgę Rosji” za pomocą wojny, przeliczył się, bo NATO pokazało swoją jedność.
Pytany przez Biełsat o zagrożenie ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki, Duda powiedział, że ze względu na stacjonujące na Białorusi wojska rosyjskie, Mińsk jest w praktyce całkowicie zależny od Moskwy.
– Można powiedzieć, że Władimir Putin wcielił Białoruś do Rosji. Białoruś stała się kolejnym rosyjskim okręgiem wojskowym, lub częścią zachodniego rosyjskiego okręgu wojskowego. Nie czuję niebezpieczeństwa, i myślę, że państwa bałtyckie również. Realne niebezpieczeństwo pochodzi ze strony Rosji – powiedział polski prezydent.
lp/ belsat.eu
