Gazociąg Nord Stream 2 przyczyni się do ustabilizowania cen gazu w Europie – oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na transmitowanym w telewizji posiedzeniu rządu.
Prezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiej Miller poinformował prezydenta Rosji Władimira Putina, że zakończyło się napełnianie gazem drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2 i że gazociąg jest w gotowości do eksploatacji.
Miller podał, że z rosyjskich podziemnych magazynów gazu pobrano w tym sezonie 12,36 mld metrów sześc. paliwa, czyli 17 proc. operacyjnej rezerwy.
– Są one więc wypełnione w 83 procentach – dodał.
Podkreślił, że Gazprom niezawodnie dostarcza uzgodnione ilości gazu zarówno krajowym, jak i zagranicznym odbiorcom.
– W pełni przestrzegamy naszych zobowiązań eksportowych, wynikających z wieloletnich dwustronnych kontraktów – dodał.
Tymczasem dziś Gazprom, dziewiąty dzień z rzędu, nie zarezerwował przepustowości na tranzyt surowca gazociągiem Jamał-Europa. Rosyjski koncern twierdzi, że wynika to z braku zapotrzebowania na jego paliwo.
Niektórzy zachodni politycy i eksperci branżowi oskarżali Rosję o wstrzymywanie dostaw gazu do Europy w związku z napięciem politycznym wokół Ukrainy, a także opóźnieniami w certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Rosjanie wielokrotnie temu zaprzeczali.
17 grudnia spółka Nord Stream 2 AG, która jest operatorem gazociągu Nord Stream 2, poinformowała, że przeprowadziła certyfikację techniczną drugiej nitki rurociągu i rozpoczęto zapełnianie jej gazem. Zapełnianie gazem nie oznacza rychłego rozpoczęcia dostaw, bo Nord Stream 2 AG, która w całości należy do Gazpromu, powinna uzyskać certyfikację jako niezależny operator.
W połowie listopada niemiecki regulator energetyczny Bundesnetzagentur zawiesił procedurę certyfikacji spółki Nord Stream 2 AG jako operatora gazociągu Nord Stream 2. Jako powód tej decyzji podał, że spółka jest zarejestrowana w Szwajcarii, a operator powinien działać według prawa niemieckiego. W grudniu regulator podał, że decyzja w sprawie certyfikacji nie zapadnie przed drugim półroczem 2022 roku.
Budowa gazociągu, który biegnie z Rosji do Niemiec na dnie Morza Bałtyckiego z ominięciem Ukrainy, została zakończona we wrześniu.
jb/pp belsat.eu wg PAP