Reżim Łukaszenki nerwowo reaguje na nowe inicjatywy białoruskiej emigracji. Nalot służb na mieszkania

Źródła Biełsatu oraz Centrum Obrony Praw Człowiek Wiasna potwierdziły, że doszło do serii rewizji w Mińsku, a najprawdopodobniej także w innych miastach Białorusi. Wiadomo, że funkcjonariusze wkroczyli do lokali, gdzie zameldowani byli członkowie emigracyjnej Rady Koordynacyjnej – Paweł Łatuszka, Siarhiej Czały, Juryj Hubarewicz, Artur Fińkiewicz.

Większość członków Rady Koordynacyjnej działa na wymuszonej emigracji.

– W dwóch przypadkach do przeszukań dochodzi u ludzi związanych z Radą Koordynacyjną – podaje Wiasna. Ich nazwisk nie podano.

Wcześniej na anonimowych kanałach na portalu społecznościowym związanych z organami ścigania reżimu pojawiły się komunikaty, z których pośrednio wynika, że trwają represje związane z zaplanowanymi wyborami do Rady Koordynacyjnej. Możliwe, że do akcji służb dochodzi nie tylko w Mińsku.

Z kolei reżimowa agencja prasowa BiełTA podała, że Komitet Śledczy nadzoruje śledztwo w „sprawie Rady Koordynacyjnej”, w którym podejrzanych jest ponad 100 osób.

– W chwili obecnej prowadzone są czynności śledcze i działania operacyjne – cytuje przedstawiciela Komitetu Śledczego agencja.

Jak czytamy, Komitet Śledczy we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych zbiera dowody „działalności przestępczej, która prowadzona była w 2020 roku przez liderów radykalnych komórek na terytorium Białorusi”, „skonsolidowanych w tak zwanej Radzie Koordynacyjnej”, które miały prowadzić do „przejęcie władzy państwowej” i „siłowej zmiany ustroju konstytucyjnego”.

– W wyniku skomplikowanej pracy organów ścigania w celu powstrzymania scenariusza przelewu krwi organizatorzy przestępstwa opuścili terytorium naszego kraju i stworzyli za granicą parodię systemu państwowego w celu publicznej imitacji „tranzytu władzy”. Jednak to nic innego jak piramida finansowa dla sponsorowania działalności ekstremistycznej i koncentracji potoków pieniężnych kolektywnego Zachodu i dalsze ich defraudowanie na prywatne potrzeby – pisze Biełta powołując się na źródło w Komitecie Śledczym.

Dalej jest oskarżenie o to, że „terrorystyczne i ekstremistyczne organizacje” pozycjonują się na arenie międzynarodowej jako „demokratyczne siły Białorusi” tworząc „rozliczne pseudoorgany i formacje””.

W tym kontekście wymieniono Radę Koordynacyjną, Biuro Swiatłany Cichanouskiej, Gabinet Przedstawicieli Swiatłany Cichanouskiej, Zjednoczony Gabinet Przejściowy, Narodowy Zarząd Antykryzysowy Pawła Łatuszki oraz inne „psueudostruktury i fundacje”.

Rozmówca Biełty w Komitecie Śledczym reżimu skarży się, że liderzy emigracji „pozycjonują się jako alternatywne organy władzy, przeprowadzają wybory, opracowują paszporty, nadają odznaczenia itd.”, a przede wszystkim „porównali Biuro Cichanouskiej do administracji prezydenta, Radę Koordynacyjną do protoparlamentu, a Zjednoczony Gabinet Przejściowy do rządu”.

Źródło twierdzi, że z czasem w „działalność przestępczą wciągano nowe osoby”, nie tylko znanych publicznie liderów. Jak czytamy, „jeden z takich działaczy” zorientował się, że bierze udział w działaniach „bezprawnych”, „ekstremistycznych” i „bez perspektyw” i zdecydował się powrócić na Białoruś za pośrednictwem specjalnej komisji do spraw powrotów przebywających za granicą obywateli Białorusi.

Osoba ta miała nie tylko mieć „wyrzuty sumienia” za „przestępstwa”, ale „z własnej inicjatywy” dostarczyć „poszerzoną listę” „zbiegłych przestępców z Rady Koordynacyjnej, w której figuruje ponad sto osób, w tym wcześniej nieznane organom ścigania”. Dlatego, jak czytamy, osoba, która przekazała te dane, może liczyć na zwolnienie z odpowiedzialności karnej.

Śledczy mieli przeprowadzić analizę i na tej podstawie wszcząć śledztwo i sformułować zarzuty.

Juryj Hubarewcz napisał na portalu społecznościowym, że „dziwni ludzie” przyszli pod adres jego zameldowania szukać jego majątku. Zaznaczył jednak, że „znając naturę tego reżim, wszystko sprzedał jeszcze w 2021 roku”.

Przewodniczący Narodowego Zarządu Kryzysowego Paweł Łatuszka podał, że funkcjonariusze przyszli pod wiele adresów związanych z działaczami opozycyjnymi.

– Dziś do krewnych moich współpracowników z Narodowego Centrum Antykryzysowego, a także do lokali, w których wcześniej mieszkali, przyszli z rewizją funkcjonariusze białoruskich służb specjalnych. Według naszych informacji dzieje się to jednocześnie, na masową skalę i dotyczy wielu przedstawicieli sił demokratycznych Białorusi – ujawnił Łatuszka.

Zapewnił, że „to nie wpłynie na działalność Narodowego Zarządu Antykrysowego w kwestii pociągnięcia do odpowiedzialności przedstawicieli reżimu Łukaszenki”.

Funkcjonariusze wdarli się też do mieszkania analityka i członka Rady Koordynacyjnego Siarhieja Czałego. O „wizycie” funkcjonariusz poinformował też inny członek Rady Koordynacyjnej Artur Fińkiewicz, który mieszka obecnie w Warszawie.

– Dziś pod mój adres zameldowania w Mińsku przychodzili funkcjonariusze. Wobec mnie wszczęto kilka spraw karnych. Nie ma mnie na Białorusi 3 lata, nie mieszkałem pod adresem zameldowania około 9 lat, nie mam rzeczy ani majątku na Białorusi – napisał na portalu społecznościowym

Jak podała Wiasna, w nakazach rewizji, które pokazywali funkcjonariusze, jest powołanie na sześć artykułów kodeksu karnego dotyczących „spisku” i innych działań w celu „przejęcia władzy państwowej”, „wzywania do sankcji”, „założenia formacji ekstremistycznego lub członkostwa w niej”, „finansowania działalności ekstremistycznej”, „współpraca przy działaniach ekstremistycznych”.

Jednocześnie strona internetowa Rady Koordynacyjnej została zaatakowana przez hakerów metodą DdoS. Informację przekazał niezależnemu rosyjskiemu portalowi Mediazona rzecznik prasowy Rady, Anton Radniankou.

W najbliższym czasie Rada Koordynacyjna planuje określić sposób przeprowadzenia w 2024 roku wyborów do tej instytucji. Jednym z wariantów, o których mówił Biełsatowi dyrektor centrum Europejski Dialog Anatol Labiedźka to głosowanie na listy polityczne (podobne do partyjnych, ale mogłyby je wystawiać nie tylko partie). Celem byłoby uczynienie z Rady Koordynacyjnej „protoparlamentarnej” reprezentacji wolnej Białorusi. Są też inne warianty, analogiczne do wyborów większościowych lub proporcjonalnych.

Z kolei jutro w Kijowie odbędzie się zwołana przez Pułk Kalinowskiego konferencja białoruskiego ruchu narodowo-wyzwoleńczego. Wezmą w niej udział przedstawiciele wielu frakcji białoruskiej opozycji demokratycznej, w tym ci związani z Radą Koordynacyjną i Zjednoczonym Gabinetem Przejściowym.

Sciapan Kubik, Marcin Herman/belsat.eu wg inf. własna, belta.by