Jak podał portal Remiza.pl, do wybuchu doszło w studzience kanalizacyjnej budynku kontroli pojazdów w Kuźnicy Białostockiej.
Znajdujący się w budynku samochód stanął w płomieniach, jedna osoba została ranna.
– Jedna osoba jest poszkodowana, ale obrażenia nie są poważne” – informuje RMF24.pl.
Udział w zdarzeniu na przejściu granicznym potwierdziła Komenda Powiatowa PSP w Sokółce, ale nie udziela szczegółowych informacji na ten temat – podał Polsat News. Strażacy odmówili udzielenia informacji w związku z tym, że przejście graniczne znajduje się w strefie objętej stanem wyjątkowym.
Straż Graniczna i Państwowa Straż Pożarna nie skomentowały jeszcze incydentu.
Polsat News uzyskał komentarz rzeczniczki Krajowej Administracji Skarbowej Anity Wielanek. Poinformowała ona, że około godziny 16 na przejściu granicznym Kuźnica Białostocka – Bruzgi doszło do “wyrzutu studzienki” z powodu nagromadzonego w niej gazu.
Wcześniej funkcjonariusze białoruskich służb specjalnych podkładali na granicy przedmioty imitujące bomby i mierzyli z broni do polskich strażników granicznych i żołnierzy. Prowokacje miały związek z trwającym kryzysem migracyjnym na granicy Białorusi z Unią Europejską, który państwa unijne uważają za agresję hybrydową reżimu Alaksandra Łukaszenki. Do tej pory na terenie przejść granicznych nie doszło do prowokacji.
pj/belsat.eu