Szef rosyjskiego portalu Insider przesłuchany, na wniosek holenderskiego blogera


Bloger Max van der Werff, który kwestionował rosyjską winę w zestrzeleniu malezyjskiego Boeinga nad Donbasem oskarżył Romana Dobrochotowa o zniesławienie. Insider jest znany z wielu publikacji demaskujących działalność rosyjskich służb specjalnych.

Rosyjski dziennikarz Roman Dobrochotow, redaktor naczelny portalu śledczego Insider, został w środę zawieziony na przesłuchanie, ale odmówił odpowiedzi na pytania śledczych. Dobrochotow na razie ma status świadka.

Dziennikarz został po południu w środę zwolniony z komisariatu policji. Powiedział mediom, że portal Insider nadal będzie działał, nawet jeśli on sam zostanie aresztowany. Poinformował także, że policjanci, którzy rankiem prowadzili rewizję w jego mieszkaniu, byli zainteresowani głównie nośnikami danych i urządzeniami elektronicznymi. Funkcjonariusze zachowywali się dość poprawnie – dodał.

Christo Grozew, szef portalu śledczego Bellingcat, współpracującego z portalem Insider, napisał na swoim Twitterze, że policja przeszukała też mieszkanie rodziców Dobrochotowa. Mieszkają oni w tym samym domu. Status świadka, który ma teraz Dobrochotow “może się w każdej chwili zmienić na status podejrzanego” – ocenił Grozew.

Wiadomości
Dziennikarz badający sprawę otrucia Siergieja Skripala uciekł z Rosji
2018.09.29 13:17

Prawniczka Oksana Oparienko potwierdziła, że rewizje mają związek z pozwem, który złożył przeciwko portalowi Insider holenderski bloger Max van der Werff. Portal kierowany przez Dobrochotowa zarzucił mu współpracę z rosyjskim wywiadem z powodu publikacji Holendra na temat malezyjskiego samolotu pasażerskiego zestrzelonego nad Donbasem w 2014 roku.

Wniosek o wszczęcie sprawy karnej wniosła pod koniec zeszłego roku adwokat van der Werffa, Stalina Guriewicz. Grozew opublikował w środę na swoim Twitterze skany tego wniosku. Guriewicz powiedziała jednak Radiu Swoboda, że jest to brudnopis wniosku, a nie jego ostateczna wersja.

Według rosyjskiej agencji TASS, która powołuje się na akta sprawy karnej, śledczy uważają, że Dobrochotow zniesławił nie tylko obywatela Holandii, ale też oficerów ministerstwa obrony Rosji. Za zniesławienie grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

Według współpracowników Dobrochotowa podczas rewizji policjanci zabrali jego paszport, a właśnie w środę Dobrochotow miał jechać służbowo za granicę.

Van der Werff zajmował się tematem zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Donbasem w lipcu 2014 roku. Kwestionował wersję międzynarodowej grupy śledczej i oskarżenia wobec Rosji w tej sprawie. Insider opublikował materiał, w którym utrzymywał, że projekt medialny van der Werffa o nazwie Bonanza Media powstał pod nadzorem pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, Siergieja Czebanowa.

23 lipca ministerstwo sprawiedliwości Rosji wpisało portal Insider na listę mediów i osób fizycznych “pełniących funkcję zagranicznego agenta”. Insider zajmował się wraz z platformą śledczą Bellingcat m.in. badaniem próby otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego oraz operacji GRU w Czechach i Bułgarii.

jb/ belsat.eu wg PAP

Aktualności