Czeka nas długa wojna

Wczoraj w Warszawie Joe Biden powiedział, że walka z mrokiem autorytaryzmu będzie długo trwała. Było to bardzo uczciwe i odarte ze zbędnych emocji przedstawienie zadania do wykonania.

Oczekiwania wobec wczorajszego przemówienia Joe Bidena na Placu Zamkowym były ogromne. Może nawet nieco nadmiernie podgrzewane przez media. Takie przemówienia tylko czasem przechodzą do historii, zapamiętywane z powodu jednego, zapadającego w pamięć sloganu zgrabnie napisanego dla mówcy. Biden wygłosił wczoraj wiele sloganów, ale czy przejdą do historii, okaże się po latach. Historyczna była z pewnością sama wizyta. I wcale nie z powodu wyczekiwanego przemówienia. Sam przyjazd prezydenta USA z oficjalną wizytą, prosto ze szczytu NATO do Polski miał znaczenie.

Prezydentowi towarzyszyły dwie najważniejsze osoby w USA, zajmujące się polityką zagraniczną i bezpieczeństwa: sekretarz stanu Antony Blinken i sekretarz obrony Lloyd Austin. Były rozmowy z Andrzejem Dudą i polskimi władzami. Było spotkanie z ukraińskimi ministrami obrony i spraw zagranicznych: Ołeksijem Reznikowem i Dmytro Kułebą. W Polsce uzgadniana była strategia negocjacji Ukrainy z Rosją oraz plan dalszych działań wojennych. Z Warszawy i Rzeszowa popłynął sygnał, że wojna na Ukrainie to dopiero początek walki o demontaż systemów autorytarnych. Przyjeżdżając wczoraj nad Wisłę, Biden jasno dał do zrozumienia, że widzi w Polsce kluczowe, faktycznie frontowe państwo w tej walce. Powiedział też, że to zadanie na lata. Te słowa powinny zdefiniować teraz stosunki międzynarodowe i politykę wewnętrzną nie tylko w Europie. O ile wystarczy konsekwencji i determinacji.

Nie ma prostych recept

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę przez media i publiczne debaty świata zachodniego przebiegają bardzo gwałtowne i często emocjonalne dyskusje. Sprowadzają się one do oczekiwań, że już w zasięgu ręki jest złoty środek i jakaś prosta recepta na zakończenie wojny. Było oczekiwanie sankcji, blokady SWIFTu, odejścia od NordStream2, strefa zakazu lotów, uderzenie w rosyjskich oligarchów, wymuszenie na Węgrach i Niemcach dołączenia się do dostaw uzbrojenia dla Ukrainy, dostawy Migów. To tylko najważniejsze z recept, które miały zatrzymać Putina. Jedne wprowadzono, innych nie. Nie zatrzymały Putina.

Wiadomości
Biden w Warszawie do Ukraińców: Stoimy z wami. Kropka.
2022.03.26 20:03

Również wobec niego, a szerzej wobec procesów na Kremlu rosną, często wybitnie abstrakcyjne oczekiwania. Że dojdzie do puczu, że władzę przejmie: Szojgu, Naryszkin, Bortnikow (i tu można wkleić dowolne nazwisko z kremlowskiej elity, które akurat rzuci jakiś ekspert, lub prędzej publicysta). Putin ma być śmiertelnie chory, albo już za chwilę usunięty. Szojgu miał zniknąć, albo mieć zawał. Wszystkie te, nieoparte zwykle na faktach, ani rzeczywistych przesłankach, spekulacje tylko rozpalają światową opinię publiczną na kilka godzin. Po czym gasną. Gasząc przy okazji nadzieję. Tymczasem nie jest potrzebna ani pompowana złudzeniami nadzieja, ani złote recepty.

Natura zła

Potrzebna świadomość, że mamy do czynienia ze złem cynicznej i podstępnej oraz niestety uzbrojonej w niszczycielską broń dyktatury. Takiej, z którą nie da się paktować i zawierać kompromisy. Wczorajsze przesłanie było adresowane również do tych w Europie, którzy wciąż mają naiwne złudzenia, że Putinowi trzeba dać wyjść z twarzą i, że ma on swoje racjonalne ograniczenia. Joe Biden wczoraj w Warszawie właśnie to chciał powiedzieć światu, kiedy zarysował kontekst historyczny zimnowojennej walki z „imperium zła”, ZSRR. Uznał, że nie ma sensu próbować zrozumieć rosyjski ekspansjonizm, tak jak nie ma sensu zrozumieć motywacji zła.

Wiadomości
Szef ukraińskiego MSZ: w Warszawie Ukraina otrzymała od USA dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa
2022.03.26 15:17

Pokazał, że świat zachodniej, liberalnej demokracji jest silniejszy i ma przewagę, ale nie będzie łatwo, ani szybko. Podkreślił, że walcząca Ukraina jest na pierwszej linii walki i ponosi straszliwą cenę za swoją wolność, ale świat Zachodu ma wiele zadań do wykonania i również musi być gotowy ponieść koszty. Biden odwołał się do Rosjan. Mówił, że oni nie chcą tego, co robi rosyjska armia. Nie chodziło mu tworzenie fałszywego podziału na złego Putina i dobre, ale zniewolone społeczeństwo.

Nie ma wątpliwości, że amerykańska administracja doskonale zna nastroje w społeczeństwie rosyjskim i dobrze wie, że wielu Rosjan popiera Putina, a większość jest obojętnymi oportunistami. Są jednak i tacy, którzy walczą z dyktaturą. Odwołując się do doświadczeń zimnowojennych, etosu Solidarności, opozycji z Czechosłowacji, Węgier, ale i Litwy, Łotwy i Estonii, Biden jasno dał do zrozumienia, że aktywna i protestująca część zniewolonych społeczeństw Wschodu to partnerzy. A do reszty trzeba dotrzeć. Tylko to potrwa.

Reportaż
Ponad 5 tys. Białorusinów przemaszerowało przez Warszawę z Marszem Wolności
2022.03.27 12:38

Przesłanie Bidena jest oczywiste: nie chodzi tylko o obronienie Ukrainy. Choć i to będzie ciężkim zadaniem. Chodzi o demontaż rosyjskiego imperializmu. „Putin nie może pozostać u władzy” – padło z ust amerykańskiego prezydenta, jakby mimochodem, ale to chyba najważniejsze słowa, jakie powiedział w czasie przemówienia. Być może to banał. Wskazuje jednak determinację i cel Bidena.

Przemówienia takie jak wczorajsze nie służą do opowiadania konkretnego planu działań, bo musiałyby trwać wiele godzin. Całościowego planu zresztą pewnie nie ma. Posiadający nad Rosją przygniatającą przewagę gospodarczą, technologiczną i militarną ma również jeden niedostatek. Nie uświadamiał sobie dotąd kompleksowo, że putinowski system jest zagrożeniem dla świata. Owszem, była krytyka i różne działania powstrzymujące Kreml, ale nie było takiego przekonania, że dyktaturę Putina można i trzeba po prostu zdemontować. Wojna na Ukrainie zmienia perspektywy. Jeśli od polskiej wizyty Bidena „Putin nie może pozostać u władzy” stanie się jednym, wspólnym celem państw demokratycznych, to niezależnie od dzisiejszych ocen przemówienia na Placu Zamkowym, przejdzie ono do historii.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Redakcja może nie podzielać opinii autora.

Aktualności