Białoruska Prokuratura Generalna poinformowała, że przeciwko prezes i członkom władz Związku Polaków na Białorusi wszczęto sprawę karną z artykułu o szerzeniu wrogości na tle etnicznym i narodowościowym. Działania władz skrytykowali, między innymi, prezydent, premier oraz Senat. Słowa oburzenia popłynęły też z Zachodu.
Działacze władz Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska zostali zatrzymani dziś w związku ze sprawą karną o “podżeganie do nienawiści”. Postępowanie dotyczy również przebywającej w areszcie od wtorku za “nielegalną imprezę” prezes ZPB Andżeliki Borys.
W czasie przeszukania biura ZPB skonfiskowano komputery, dyski, aparaty, karty pamięci, a także literaturę i prasę.
Irena Biernacka jest szefową oddziału ZPB w Lidzie, Tiszkowska w Wołkowysku. Tam również od rana odbywały się rewizje – w pomieszczeniach ZPB, szkołach polskich i mieszkaniach działaczek.
Z informacji aktywistów wynika, że Biernacka, Tiszkowska i Poczobut zostali przewiezieni do Mińska.
Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy poinformowało, że Andrzej Poczobut został zatrzymany na 72 godziny.
Andżelika Borys od wtorku przebywa w areszcie w związku ze sprawą o “organizację nielegalnej imprezy masowej”, za jaką władze uznały doroczny jarmark Grodzieńskie Kaziuki. Z dzisiejszego oświadczenia prokuratury wynika, że ona również została objęta postępowaniem karnym.
Prokuratura podała, że zostało ono wszczęte wobec Borys oraz “innych osób”, a także że dotyczy podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i religijnym oraz “rehabilitacji nazizmu”. Według komunikatu prokuratury generalnej chodzi o organizowanie w okresie od 2018 r. “szeregu nielegalnych przedsięwzięć masowych z udziałem niepełnoletnich, w czasie których czczono uczestników band antysowieckich działających w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i po jej zakończeniu”. Wskazany artykuł kodeksu karnego Białorusi (punkt 3 art. 130) jest zagrożony karą pozbawienia wolności od pięciu do 12 lat.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego z szefami służb specjalnych, z którymi omówiono sprawę ZPB.
– Jest bezprecedensowe, że obecne władze Białorusi aresztują przedstawicieli legalnie działających, polskich organizacji. Będziemy podejmowali kolejne kroki na arenie międzynarodowej. Nie zostawimy naszych rodaków samych – oświadczył prezydent.
Andrzej Duda rozmawiał z Sekretarz Generalną OBWE Helgą Schmid i poprosił ją, żeby sprawa mniejszości polskiej na Białorusi została jak najszybciej wniesiona na agendę OBWE. Rozmawiał też z prezydent Estonii, która jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Kersti Kaljulaid oświadczyła, że aresztowanie Andżeliki Borys i innych przedstawicieli mniejszości polskiej to jawne złamanie międzynarodowych zobowiązań Białorusi.
Wieczorem na znak solidarności z prześladowanymi Polakami na fasadzie Pałacu Prezydenckiego wyświetlono specjalną iluminację.
Temat ten został zapewne poruszony w czasie wieczornego spotkania Andrzeja Dudy z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki podjął temat na wideoszczycie Rady Europejskiej. Zażądał zdecydowanych działań Unii w sprawie prześladowań Polaków na Białorusi. Miał podkreślić, że władze w Mińsku próbują obwiniać Polskę i polskich obywateli o destabilizowanie sytuacji. Premier wskazał, że Polska nie może się na to zgodzić.
Oświadczenie w sprawie prześladowaniu Polaków wydał także szef unijnej dyplomacji, Josep Borrell.
– Jesteśmy świadkami dalszej eskalacji represji wobec narodu białoruskiego, w tym zorganizowanych kampanii prześladowań obrońców praw człowieka, dziennikarzy i społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Ostatnie wydarzenia pokazały, że najnowszym celem tej polityki jest Związek Polaków na Białorusi – napisał.
Z kolei Komisja Europejska wezwała białoruskie władze do natychmiastowego uwolnienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki oświadczył, że Senat będzie zawsze stał po stronie wolnościowych dążeń Białorusi. Solidarność z Białorusinami oraz prześladowanymi działaczami ZPB wyrazili też przedstawiciele senackiej większości.
– Musimy upomnieć się jako opiekunowie Polonii na całym świecie o Polaków dramatycznie represjonowanych w sposób przewlekły, ale bardzo ostro w ostatnich dniach: o panią Andżelikę Borys, o pana Andrzeja Poczobuta i wielu innych, z których nie wszystkich nawet znamy – powiedział Grodzki.
pp/belsat.eu