Dziennikarze Białoruskiego Ruchu Robotniczego (BRD) dowiedzieli się, w jaki sposób właściciel Bremino Group Alaksandr Zajcau próbował obejść sankcje i co ma z tym wspólnego Kościół katolicki.
Alaksandr Zajcau jest jednym z najbardziej znanych białoruskich przedsiębiorców. Bremino Group zajmuje się, między innymi, logistyką. W różnych latach zajmował stanowiska państwowe. Był asystentem premiera Siarheja Sidorskiego, a także syna Alaksandra Łukaszenki, Wiktara, który zajmował się sprawami bezpieczeństwa państwa, a od ponad 2 lat jest szefem Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego. Biznesmen znany jest również jako sponsor klubu piłkarskiego “Dynama-Brest” z Brześcia. Z powodu wspierania reżimu Łukaszenki i rosyjskiej agresji na Ukrainę, firmy Zajcawa są objęte sankcjami, m.in. UE i USA, a on sam jest objęty osobistymi sankcjami wielu krajów.
8 listopada okazało się, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości odrzucił pozew biznesmena, który próbował wnioskować o anulowanie nałożonych na niego sankcji UE.
Jak dowiedział się BRD, Zajcau próbował obejść europejskie sankcje w bardzo niekonwencjonalny sposób. Większość europejskich sędziów wyznaje wiarę katolicką. I to właśnie za pośrednictwem kościoła chciał znieść nałożone na niego sankcje.
Pozew o anulowanie sankcji został uzupełniony o dokumenty potwierdzające jego związek z Kościołem katolickim.
Wśród nich znalazło się m.in. apostolskie błogosławieństwo papieża Benedykta XVI z 2011 roku, zaświadczenie o odznaczeniu Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Węgier, otrzymane od byłego już prezydenta Węgier Janosa Adera. Ponadto przedłożył certyfikat Kawalerskiego Orderu Świętego Jerzego, którym został odznaczony w zeszłym roku w Mińsku, nie bez pomocy katolickiego duchownego.
Jak dowiedział się BRD, we wrześniu 2021 r. ksiądz Ihar Laszuk założył firmę “Alis MA”. W związku z sankcjami nałożonymi na firmę Bremino Group należącą do Zajcawa, część majątku została przepisana na firmę księdza. W szczególności, według dziennikarzy, w ten sposób próbowano wydostać spod sankcji lotnisko Orsza we wsi Bołbasowo, którego dzierżawcą była objęta sankcjami Bremino Group. Sądząc po dokumentach znajdujących się w rękach aktywistów śledczych, projekt dekretu Łukaszenki przewidywał zastąpienie najemcy nowo utworzoną spółką Alis MA.
W ten sposób w listopadzie 2022 r. firma należąca do Laszuka stała się dzierżawcą właśnie lotniska w Orszy, tym samym usuwając je z europejskich sankcji.
Jak informuje BRD, Ihar Laszuk i Alaksandr Zajcau nie są sobie obcy. Według wniosku do nuncjusza apostolskiego na Białorusi o przyznanie Zajcawowi Orderu Rycerskiego Świętego Jerzego, biznesmen i ksiądz znają się od ponad 13 lat.
Poznali się dzięki ambasadorowi Zakonu Maltańskiego na Białorusi, baronowi Paulowi von Furherrowi. Następnie Zajcau pracował w administracji Łukaszenki i brał aktywny udział w organizacji wizyty sekretarza Stolicy Apostolskiej Tarcisio Bertone na Białorusi w 2008 roku. Według Laszuka, Zajcau był swego rodzaju pomostem w relacjach z administracją Łukaszenki.
Uzasadniając potrzebę przyznania biznesmenowi orderu, Laszuk przytoczył informacje, że Zajcau przekazał ponad 300 tysięcy dolarów na parafię św. Michała Archanioła we wsi Bohdanowo, a kolejne 35 tysięcy dolarów wydał na renowację kościoła św. Stanisława w okolicach Nieświeża.
Później, na prośbę metropolity mińsko-mohylańskiego Tadeusza Kondrusiewicza, Zajcau zgodził się dokończyć budowę kościoła św. Kazimierza w Stołbcach, w który biznesmen zainwestował ponad 250 tysięcy dolarów.
W sumie, jak dowiedziało się BRD, Zajcau wydał co najmniej 585 tysięcy dolarów na białoruski Kościół katolicki.
SP, Awer, pp/belsat.eu