Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa otrzymały przyznawaną przez Press Club Polska nagrodę za niezłomne wykonywanie zawodu dziennikarza w warunkach wymagających ogromnej osobistej odwagi.
Press Club podkreśla, że tegoroczna Nagroda Specjalna jest znakiem solidarności ze wszystkimi dziennikarzami na Białorusi, którzy są represjonowani przez władze.
Julia Słuckaja, założycielka i prezeska białoruskiego Press Clubu, która przebywa w białoruskim areszcie otrzymała nagrodę Międzynarodowego Stowarzyszenia Press Clubów. W imieniu jej i białoruskiego Press Clubu mowę wygłosił Anton Ruloŭ.
Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały zatrzymane 15 listopada ub.r. w okolicach „placu Zmian”, czyli podwórka na jednym z mińskich blokowisk, gdzie odbywały się antyreżimowe happeningi i protesty. Tego dnia doszło do pacyfikacji protestu. Dziennikarki prowadziły transmisję tych wydarzeń. Zatrzymano je już po nich, w jednym z pobliskich bloków. Oskarżono je o „organizację i przygotowanie działań, które w znacznym stopniu naruszają porządek publiczny”. 18 lutego skazano na dwa lata pozbawienia wolności w kolonii karnej.
22 grudnia w biurze Press Clubu i w domach jego dyrektor programowej Ały Szarko oraz innych pracowników odbyły się rewizje, a założycielkę tej organizacji Julię Słucką zatrzymano na lotnisku w Mińsku. Dwa dni później zapadła decyzja o pozostawieniu zatrzymanych pracowników Press Clubu w areszcie. Adwokat poinformował, że są oni podejrzani o niepłacenie podatków w szczególnie dużym rozmiarze.
Press Club, który należy do międzynarodowej sieci takich organizacji, organizuje m.in. wykłady i szkolenia dla dziennikarzy, a także konferencje i debaty na różne tematy.
pp/belsat.eu wg inf.wł