15 lat GUŁAGu za białoruską ideę. Zmarł konspirator czasów stalinowskich Anton Furs


W Postawach, w wieku 94 lat zmarł Anton Furs, białoruski działacz patriotyczny czasów stalinizmu i wzór dla wielu współczesnych białoruskich patriotów. Jego sylwetkę przybliżył na Facebooku krajoznawca z Głębokiego Kastuś Szytal.

Anton Furs urodził się w 1927 roku w miasteczku Jazno w ówczesnym województwie wileńskim. W 1944 roku zaczął naukę w szkole pedagogicznej w Głębokiem. W okresie międzywojennym, po sowieckiej aneksji w 1939 roku i pod okupacją niemiecką na terenach zamieszkałych przez Białorusinów działały białoruskie szkoły i organizacje. Gdy Zachodnia Białoruś została ponownie zdobyta przez Sowietów w 1944 roku, język białoruski zaczął być wypierany ze szkolnictwa wyższego i średniego – miał się stać językiem wsi, “kołchoźników”.

Anton Furs wspominał, że o ile “za pierwszych Sowietów” (1939-1941) jako uczeń mógł czytać literaturę klasyczną w języku białoruskim, to już “za drugich Sowietów” podlegał rusyfikacji.

Białoruski działacz patriotyczny, więzień stalinowskiego GUŁAGU Anton Furs (1927-2021).
Zdj. Juryj Furs

Proces ten obserwowała młoda inteligencja białoruska, która postanowiła się mu przeciwstawić. W Głębokiem i Postawach powstał tajny Związek Białoruskich Patriotów, której cele obejmowały naukę języka białoruskiego, szersze samokształcenie i układanie planów na dalszą działalność społeczno-oświatową i niepodległościową. Młodzi konspiratorzy zainspirowali się działającymi w Wilnie pod zaborami kołami Filomatów i Filaretów, których praca doprowadziła do obudzenia się białoruskiego ruchu narodowego.

25 marca 1946 roku, w rocznicę proklamowania niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową, członkowie Związku Białoruskich Patriotów zgromadzili się na poddaszu domu w Głębokiem. Złożyli tam przysięgę na wierność ideałom niepodległej Białorusi. Podczas tej tajnej uroczystości na ścianie wywieszono herb Pogoń – białoruski symbol narodowy, pamiętający czasy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Obecnie jego demonstrowanie jest karane przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Herb, na którzy przysięgali członkowie ZBP namalowała Alesia Umpirowicz ze szkoły pedagogicznej w Postawach. Po powrocie z łagrów została ona żoną Antona.

W 1947 miały miejsce masowe aresztowania konspiratorów. Białoruscy patrioci usłyszeli bardzo surowe wyroki – nawet 25 lat łagrów. Większość wyszła jednak przed upłynięciem 10 lat – ich sprawy zostały ponownie rozpatrzone po śmierci Józefa Stalina.

Anton Furs na pogrzebie żony w 2017 roku. Ich syn Juryj trzyma herb Pogoń namalowany przez matkę.
Zdj. svaboda.org

Po powrocie z GUŁAGu Anton Furs i Alesia Umpirowicz wzięli ślub. Małżonkowie byli razem do 2017 roku, gdy Alesia zmarła. Większość życia spędzili w Kazachstanie, gdzie wyjechali dobrowolnie, bo Anton, jako były więzień, nie mógł dostać pracy. Podczas periodycznych wyjazdów do ojczyzny odwiedzali białoruską poetkę Łarysę Hienijusz, którą Alesia poznała w łagrze.

– Całe życie Anton Furs był wierny ideałom wolnej, niepodległej i białoruskiej Białorusi. w 1984 roku, gdy przeszli na emeryturę, wrócili do ojczyzny i kupili połowę domu w Postawach. Drugą połowę zajmował były strażnik obozowy, który czasem mówił: “Ja to bym was wszystkich z powrotem zesłał!” – pisze na Facebooku Kastuś Szytal.

Anton Furs interesował się sprawą białoruską do późnej starości. Brał też udział w spotkaniach koła Towarzystwa Języka Białoruskiego w Postawach, czytał prasę białoruskojęzyczną i ogląda jedyną białoruskojęzyczną telewizję – Biełsat.

W 2013 roku Biełsat nagrał z jego udziałem film dokumentalny o Związku Białoruskich Patriotów pt. “Spisem głębocki” (biał. “Głybockaja zmowa”). W 2019 roku fragment wywiadu z nim został pokazany w litewskiej telewizji LRT Plus.

– Wielokrotnie byłem gościem Antona Fursa – pisze na Facebooku krajoznawca Kastuś Szytal. – On i jego żona Alesia byli bardzo dobrymi, życzliwymi i gościnnymi ludźmi. Byli wierni swoim ideałom i wtedy nie żywili do nikogo nienawiści. Nawet gdy wspominali przeżytą katorgę, w ich opowieściach nie było złości. Dla nas, młodszych pokoleń aktywistów, Anton Furs i inni członkowie ZBP byli przykładem. Gdy było ciężko wspominaliśmy, że kiedyś za białoruską sprawę dawali po dziesięć-piętnaście lat łagrów. Gdy chciało się to wszystko rzucić, przypominaliśmy sobie, że nie można rzucać tego, za co nasi starsi rodacy oddali młodość.

Anton Furs podczas powyborczego protestu w Postawach. 16 sierpnia 2020 r. Autor zdjęcia nieznany

W sierpniu ubiegłego roku 93-letni Anton Furs brał udział w protestach po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Mieszkańcy Postaw demonstrowali wtedy na głównym placu swojego miasta.

– Cieszyłem się wtedy, że doczekał czasów, gdy ludzie wyszli na ulice z biało-czerwono-białymi flagami. Mógł się przynajmniej przekonać, że idea, której ofiarował swoją młodość, nie zniknęła. Że młodzież i teraz o nią walczy – wspomina Szytal.

Powołując się na syna zmarłego, krajoznawca informuje, że pogrzeb Antona Fursa odbędzie się dziś o godzinie 14:00 na cmentarzu w Postawach.

Wiadomości
Kiedyś gułag, dziś kolonia karna. Białoruscy „polityczni” trafiają do obozów pracy
2021.02.27 08:00

pj/belsat.eu

Aktualności