Na uniwersytecie w Permie, mieście na Przeduralu w Rosji, doszło do strzelaniny; część studentów zamknęła się w salach, niektórzy wyskakiwali z okien – podała agencja TASS. Agencja Interfax, powołując się na źródła, podała, że są ofiary śmiertelne.
Naoczni świadkowie powiedzieli portalowi Meduza, że widzieli mężczyznę w wojskowym mundurze strzelającego z karabinu automatycznego. Kanał telewizyjny REN opublikował materiał filmowy pokazujący ludzi wyskakujących z okien drugiego piętra budynku.
Źródło Interfaxu niemal od razu doniosło o zabitych i rannych w wyniku strzelaniny. Profil komunikatora Telegram „112” doniósł o trzech zabitych i dwóch rannych. Sam uniwersytet mówił o czterech ofiarach. Po południu służby podały ostateczny bilans tragedii: to 6 ofiar śmiertelnych i 28 rannych. Podczas zatrzymania ranny został też sam napastnik, który potem zmarł w szpitalu.
Według kanałów na komunikatorze Telegram 112 i Baza napastnikiem był 18-letni Timur Bekmansurow. Wydanie 59.ru znalazło post w sieciach społecznościowych od osoby, która prawdopodobnie otworzyła ogień na uniwersytecie. Wpis pojawił się na krótko przed rozpoczęciem strzelaniny. Jego autor prosi, aby nie traktować tego, co się dzieje, jako zamachu terrorystycznego. Domniemany napastnik stwierdził, że przepełnia go gniew i chciałby zabrać ze sobą jak najwięcej ludzkich żyć.
Rosyjski Komitet Śledczy podał, że w strzelaninie na terenie uczelni w rosyjskim Permie na Przeduralu poszkodowanych jest 28 osób, z których niektóre trafiły do szpitali. W Permie rozpoczęto zbiórkę krwi dla osób rannych. W strzelaninie zginęło osiem osób.
Zamachowiec przed wejściem do budynku uniwersytetu:
jb/ belsat.eu wg PAP meduza.io interfax.ru
