W umieszczonym na YouTube wywiadzie dla Politeka doradca ukraińskiego prezydenta ds. bezpieczeństwa stwierdził, że Kijów ma wystarczający potencjał, by odzyskać utracone terytoria. Podkreślił przy tym, że Ukraina chce uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej.
– To żaden problem wyzwolić Krym i Donbas z użyciem sił wojskowych. Gdy rosyjskie wojsko osłabnie do tego stopnia, że nie będzie mogło się bronić, my zaczniemy działać. Sprawa zależy też od terminów dostaw w ramach lend-lease – powiedział Ołeksij Arestowycz.
Polityk oświadczył, że Ukraina jednoznacznie kontynuuje walkę o wszystkie swoje terytoria stracone od 2014 roku, a w szczególności zajęte przez Rosjan po 24 lutego 2022 roku. Podkreślił przy tym, że choć Ukraina ma możliwość odzyskania okupowanych terenów siłą, zależy jej na bezpieczeństwie mieszkańców.
– Szukamy sposobu odbicia [okupowanych] terytoriów tak, by włos z głowy nie spadł naszym rodakom. Udowodniliśmy to w 2014 roku.
Zauważył, że obecnie siły rosyjskich agresorów się wyczerpują. Rosja zmuszona jest wysyłać na front sprzęt, który był przez dekady nieużywany. Podkreślił, że obecnie Kijów jedynie czeka na odpowiednią okazje.
Raman Łuhouski, pj/belsat.eu
