Najwyższym priorytetem polityki zagranicznej Polski i Litwy jest pomoc walczącej Ukrainie – powiedział szef polskiego MSZ Radosław Sikorski na wspólnej konferencji ze swoim litewskim odpowiednikiem. Dodał, że oba kraje są zwolennikami wyrównania sankcji nakładanych na Rosję i na Białoruś.
Dziś w Warszawie wizytę złożył minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis, spotkał się z szefem polskiej dyplomacji. Na wspólnej konferencji prasowej po zakończeniu rozmów, Radosław Sikorski podkreślił, że kontakty Litwy i Polski są intensywne i jest to dowód na bliskie relacje między oboma krajami.
– Najwyższym priorytetem polityki zagranicznej obu naszych państw jest pomoc walczącej Ukrainie w dobie rosyjskiej agresji, partnerstwo w ramach NATO i UE jest siłą napędową naszej współpracy zarówno dwustronnej, jak i wielostronnej, bronimy granic Zachodu, na wschodniej flance umacniamy bezpieczeństwo całego regionu – powiedział szef polskiego MSZ.
Dodał, że ma wrażenie, iż Polska i Litwa „stały się bliższe sobie niż kiedykolwiek w niedawnej historii”.
– A jednocześnie mam nadzieję, że w obu krajach będą respektowane wszystkie postulaty konwencji Rady Europy dotyczące mniejszości – powiedział Sikorski.
Poinformował, że omówili z Landsbergisem sprawy związane z nadchodzącym szczytem NATO w Waszyngtonie, zwłaszcza plany strategiczne związane ze wstąpieniem Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Sikorski powiedział też, że Polska i Litwa są zwolennikami wyrównania sankcji nakładanych na Rosję i na Białoruś oraz są zwolennikami skutecznego egzekwowania tych sankcji.
– Model biznesowy (Alaksandra) Łukaszenki to częściowo służenie jako miejsce i terytorium do unikania sankcji nakładanych na Rosję. I dlatego wyrównanie (sankcji) miałoby sens tak praktyczny, jak i prawny, gdyż Białoruś też jest państwem agresorem, bo udostępniła swoje terytorium do ataku na Kijów. Sankcje, jeśli mają wywrzeć swój efekt muszą być skutecznie egzekwowane, a wyrównanie sankcji służyłoby temu celowi – podkreślił Sikorski.
Landsbergis stwierdził, że trzeba także wzmacniać sankcje nakładane na Rosję i Białoruś.
– Musimy dążyć do wspólnych sankcji i wspólnymi wysiłkami zapewnić ich wykonywanie – podkreślił.
Szef litewskiego MSZ zaznaczył, że na zapowiedzianym na lipiec szczycie NATO w Waszyngtonie znów trzeba podjąć decyzje dotyczące obrony flanki wschodniej.
– To wszystko wzmocniło się przez działania całego Sojuszu, to wszystko zależy również od zwycięstwa Ukrainy, musimy zrobić wszystko, żeby Ukraina zwyciężyła jak najszybciej, a w Waszyngtonie, żeby został wykonany kolejny krok w kierunku członkostwa Ukrainy w NATO – podkreślił Landsbergis.
Odnosząc się do relacji polsko-litewskich Landsbergis mówił m.in. o potrzebie wspólnego planowania i ćwiczeń szczególnie, jeśli chodzi o tzw. korytarz suwalski.
lp/ belsat.eu wg PAP