Pojedyncze pikiety przeciwników wojny odbyły się w Moskwie i Saratowie. W stolicy skończyła się ona zatrzymaniami.
Na placu Puszkina w Moskwie zatrzymano 6 osób. Wśród nich był obrońca praw człowieka Lew Ponomariow.
W tym samym miejscu pojawił się też poeta Aleksiej Szołochow z plakatem “Rosyjscy pisarze za rosyjski Donbas”. Policja sprawdziła jego dokumenty, ale nie zatrzymywała.
pp/belsat.eu wg Radio Swoboda