Alaksander Łukaszenka powiedział dziś, że ponownie zdiagnozowano u niego chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2. Latem 2020 roku chorował bezobjawowo. Wcześniej zaprzeczał istnieniu koronawirusa i zalecał grę w hokeja.
Według słów Alaksandra Łukaszenki, chorobę przeszedł “na nogach”, a o tym, że jest zarażony, dowiedział się “dopiero pod koniec, kiedy przeprowadzono jakieś badania”. Zwrócił uwagę, że ten wariant COVID-19 “nie daje zapalenia płuc”. “To nie tak ludzie chorują na tego wirusa” – kontynuował. Dodał, że “oczywiście są ludzie starsi, są ludzie, którzy mają tendencję do chorowania na wirusy” – ci, którzy cierpią na choroby przewlekłe.
“Zauważyliśmy, że ten Omikron jest zupełnie innym wirusem. Być może, jak podejrzewam, wracamy do zwykłej grypy. Mówię to jako osoba, która została zarażona po raz drugi – teraz tym Omikronem” – powiedział.
Podczas ceremonii wręczenia nagród “Za duchowe odrodzenie” 11 stycznia Łukaszenka mówił bardzo zachrypniętym głosem. Wtedy ogłosił też, że jest żywym dowodem na to, że Białoruś dobrze sobie radzi z tą zarazą.
Na początku 2020 roku, kiedy światowe media alarmowały o zbliżającej się pandemii, Łukaszenka zalecał higienę osobistą – mycie rąk, nie denerwowanie się i rzadsze rozmowy z nieznajomymi – co brzmiało adekwatnie do ówczesnej sytuacji. Jednakże po przyjściu wirusa do Europy i rozpoczęciu etapu twardego lockdownu we wszystkich krajach regionu, białoruski lider rozpoczął swoje intelektualne tournée, zaprzeczając istnienie koronawirusa.
W marcu Łukaszenka wypowiedział pierwsze fałszywe recepty na koronawirusa: “zatruć wirusa wódką” i “traktor wyleczy każdego, pole wyleczy każdego”.
– Nazywam tego koronawirusa niczym innym jak psychozą i nigdy się tego nie wyrzeknę, ponieważ przeżyłem wiele psychoz razem z wami” – powiedział w marcu. Nie wierzę w koronawirusa i podejrzewam, że “psychoza” koronawirusa została przez kogoś zaplanowana – dodał kilka dni później.
Łukaszenka nie wstrzymywał produkcji swojej własności intelektualnej. Wódka, traktor, kozy, dym z ogniska, białoruski ser, miód, tłuste ulepszenia i oleje, kąpiele w źródle – wskazywał wypróbowane i pewne opcje, jak nie złapać wirusa.
Szczególnie pamiętne były jednak zalecenia Łukaszenki dotyczące uprawiania hokeja. W wywiadzie dla rosyjskiego kanału propagandowego Russia Today zapytał dziennikarkę, czy “widziała tutaj latającego wirusa”. Nie doczekawszy się odpowiedzi, odpowiedział: “ja też nie widziałem”.
lp/ belsat.eu
