Około 17 tys. osób przyjechało od 25 kwietnia na Białoruś, korzystając z prawa bezwizowego wjazdu dla posiadaczy biletów na mistrzostwa świata w hokeju – poinformował rzecznik Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi Alaksandr Ciszczanka.
Najwięcej kibiców wjechało bez wizy z Łotwy – około siedem tysięcy. Kolejne miejsca w tym zestawieniu zajmują Litwa, Słowacja i Polska, skąd przyjechało po 1500 osób.
Władze białoruskie nie dały jednak skorzystać z tego prawa czterem osobom, którym oznajmiono, że są objęte zakazem wjazdu do kraju. Są to szef szwedzkiej organizacji obrony praw człowieka Oestgruppen Martin Uggla (apelowała ona o bojkot mistrzostw świata w Mińsku z powodu łamania przez Białoruś praw człowieka), europoseł Marek Migalski, który chciał zaprotestować przeciwko przetrzymywaniu białoruskich więźniów politycznych, a także dwoje młodych polityków norweskich.
W sumie na Białoruś przyjechali kibice z 60 państw – podał Ciszczanka.
W statystyce nie ujęto gości z Rosji, gdyż granica białorusko-rosyjska jest otwarta i nie ma tam kontroli paszportowej.
Specjaliści przewidują, że Mińsk odwiedzi podczas mistrzostw świata około 70 tys. osób. Turniej rozpoczął się w piątek i potrwa do 25 maja.
KR/Biełsat za pap