Polskie MSZ: wybory prezydenckie w Rosji nie są legalne, demokratyczne, ani uczciwe


Polskie ministerstwo spraw zagranicznych oceniło, że zakończone głosowanie odbywało się w warunkach skrajnych represji wobec społeczeństwa, uniemożliwiających dokonanie swobodnego, demokratycznego wyboru.

Resort przypomniał, że wbrew prawu międzynarodowemu „wybory” zorganizowano również na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, a także w mołdawskim Naddniestrzu oraz należących do Gruzji regionach Cchinwali/Osetia Południowa i Abchazja. Ministerstwo nazwało to nielegalną decyzją władz Kremla i ostentacyjnym złamaniem prawa międzynarodowego.

Wiadomości
Putin po swoim „zwycięstwie” po raz pierwszy wymienił nazwisko Nawalnego. Jego śmierć nazwał „smutnym wydarzeniem”
2024.03.18 11:11

W oświadczeniu podkreślono, że głosowanie przeprowadzono na terytoriach okupowanych Ukrainy, co stanowi kolejną próbę podważenia ukraińskiej niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej.

– Polska nie uznaje i nigdy nie uzna organizacji oraz rezultatów „wyborów” na tych terytoriach. Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za ich organizację i przeprowadzenie na ukraińskich terytoriach.

Polskie MSZ odniosło się też do warunków, w jakich przeprowadzono wybory w samej Rosji:

– Od początku inwazji na Ukrainę rosyjskie władze znacząco nasiliły represje wobec opozycji politycznej, społeczeństwa obywatelskiego, organizacji pozarządowych i niezależnych mediów oraz tych wszystkich obywateli, którzy mają odwagę krytykować działania rosyjskiego reżimu, w tym agresję przeciwko Ukrainie. Szokująca śmierć opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej stanowiła tragiczną kulminację tych działań. Sukcesywne wprowadzanie represyjnego ustawodawstwa, ograniczającego swobody i prawa obywatelskie w tym również polityczne, cenzura wojenna, politycznie motywowane procesy karne oraz niedopuszczenie do udziału w wyborach kandydatów wyrażających antywojenne poglądy powoduje, że „wybory” nie mogą być uznane za wolne ani za uczciwe  – napisano w oświadczeniu.

Wiadomości
Putin po swoim „zwycięstwie” po raz pierwszy wymienił nazwisko Nawalnego. Jego śmierć nazwał „smutnym wydarzeniem”
2024.03.18 11:11

Resort potępił te działania i wyraził sprzeciw wobec uniemożliwienia udziału niezależnym rosyjskim obserwatorom w obserwacji procesu głosowania oraz wobec niezaproszenia obserwatorów OBWE.

– Polska niezmiennie popiera ukraińską niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną w jej międzynarodowo uznanych granicach. Wzywa również Rosję do natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania jej wojsk i uzbrojenia z terytorium Ukrainy. Ponawia również wezwanie do władz rosyjskich o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych bezprawnie przetrzymywanych w rosyjskich więzieniach.

Francja: „tak zwane wybory”

W podobnym duchu wypowiedziało się MSZ Francji, które oświadczyło, że tłem dla wyborów prezydenckich w Rosji nich były rosnące represje wobec „wszelkiej formy opozycji wobec reżimu” i „coraz większe ograniczenia wolności słowa”. Resort potępił zorganizowanie tzw. wyborów na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy.

Wiadomości
Putin „dogonił i przegonił” Łukaszenkę wśród 10 przywódców byłego ZSRR z nieprawdopodobnymi wynikami wyborczymi
2024.03.18 11:30

Kontekstem procesu wyborczego w Rosji były „narastające represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i wszelkiej formy sprzeciwu wobec reżimu, coraz większe ograniczenia wolności słowa i zakaz działania mediów niezależnych” – oświadczyło francuskie MSZ w oficjalnym komunikacie. Podkreśliło, że „po raz kolejny nie zostały spełnione warunki wolnych, pluralistycznych i demokratycznych wyborów”.

MSZ wyraziło uznanie dla „odwagi licznych obywateli rosyjskich, którzy w sposób pokojowy demonstrowali sprzeciw wobec tego zamachu na ich fundamentalne prawa polityczne”.

Resort dyplomacji przypomniał, że kilka tygodni przed wyborami zmarł w łagrze przywódca rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny; jak oceniono, jego śmierć była następstwem „w szczególności zaostrzenia przez władze rosyjskie warunków jego uwięzienia”.

Francja potępiła też zorganizowanie przez Rosję głosowania na terytoriach ukraińskich tymczasowo okupowanych przez Rosję.

– Nielegalne zorganizowanie przez Rosję tak zwanych „wyborów” na terytorium Ukrainy stanowi kolejne pogwałcenie prawa międzynarodowego – napisano.

Francja „nigdy nie uzna” ich przeprowadzenia i wyników; potwierdza także swoje zaangażowanie na rzecz „suwerenności, niepodległości, jedności i integralności terytorialnej Ukrainy” – podkreśliło MSZ w Paryżu.

Litwa: „imitacja” i „farsa”

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis oświadczył, że imitacja wyborów prezydenta Rosji, która odbyła się w warunkach bezprecedensowego ograniczenia praw obywatelskich i politycznych, nie może być uznana i nazwana wyborami.

– Prawo nie może powstać z bezprawia, a przymus, ucisk i oszustwo nie mogą dać podstawy do legitymacji szanowanej na arenie międzynarodowej. Dlatego nie uważamy i nie nazywamy tej sfałszowanej i pozorowanej procedury wyborami, ponieważ niestety bardziej przypomina ona tragiczną farsę – czytamy w oświadczeniu Landsbergisa.

Minister podkreśli, że wyborcza „procedura nie była ani uczciwa, ani wolna i nie była zgodna z żadnymi powszechnie akceptowanymi standardami demokracji i praworządności”.

Wielka Brytania: nic wspłólnego z demokracją

Brytyjski minister spraw zagranicznych David Cameron potępił naruszenia wyborcze i uciszanie opozycji w wyborach prezydenta Rosji, a także przeprowadzenie ich na części terytorium Ukrainy, co jest naruszeniem suwerenności tego kraju.

– Te rosyjskie wybory wyraźnie podkreślają skalę represji reżimu prezydenta Putina, który stara się uciszyć wszelką opozycję wobec jego nielegalnej wojny. Putin usuwa przeciwników politycznych, kontroluje media, a następnie ogłasza się zwycięzcą. To nie jest demokracja – napisał Cameron w wydanym oświadczeniu.

Podkreślił, że Rosja nie dotrzymała zobowiązań wynikających z zasad OBWE, gwarantujących, że wola narodu będzie wyrażana swobodnie i uczciwie, gdyż pojawiły się liczne doniesienia o naruszeniach wyborczych, a niezależni obserwatorzy OBWE nie zostali zaproszeni. Każdy kandydat, który wyraził antywojenne poglądy, został szybko zdyskwalifikowany.

– Przy zaledwie trzech (kontr)kandydatach, zatwierdzonych przez Kreml, wynik tych wyborów nigdy nie budził wątpliwości – zauważył.

Cameron dodał, że śmierć lidera antykremlowskiej opozycji Aleksieja Nawalnego na kilka tygodni przed wyborami była tragicznym przypomnieniem o surowości represji politycznych we współczesnej Rosji. Wezwał władze tego kraju do natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, w tym Władimira Kara-Murzy, mającego podwójne – rosyjskie i brytyjskie – obywatelstwo.

Niemcy: rosyjskie pseudowybory

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier nie wyśle Władimirowi Putinowi depeszy gratulacyjnej z okazji jego wygranej w tzw. wyborach prezydenckich w Rosji – poinformowała rzeczniczka Steinmeiera Cerstin Gammelin. MSZ w Berlinie oświadczyło z kolei, że w tym kraju odbyły się „pseudowybory”, które nie były „ani wolne, ani uczciwe”.

Ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec jeszcze przed ogłoszeniem sondaży exit poll napisało:

– Pseudowybory w Rosji nie są ani wolne, ani uczciwe, wynik nikogo nie zaskoczy. „Wybory” na okupowanych terytoriach Ukrainy są nieważne i stanowią kolejne naruszenie prawa międzynarodowego – dodano.

Szefowa resortu Annalena Baerbock, która dziś przebywa w Brukseli w związku ze spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw UE, oświadczyła, że zorganizowane w Rosji głosowanie „było wyborami bez wyboru”. Powiedziała również, że UE przygotuje w związku z tym ścieżkę dla nowych sankcji przeciwko Rosji.

Opinie
Wybór jest tylko jeden, czyli dożywocie Putina
2024.03.18 09:29

jb, lp / belsat.eu wg PAP

Aktualności