Henadź Mażejka, były dziennikarz białoruskiej wersji Komsomolskiej Prawdy, który został skazany na trzy lata kolonii karnej, wyszedł na wolność. Najwyraźniej w pełni odsiedział swój wyrok – poinformował Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Według obrońców praw człowieka z „Wiasny” Henadź Mażejka został zwolniony 23 listopada. Szczegóły sprawy nie są znane.
W marcu 2023 roku sąd w Mińsku skazał dziennikarza na 3 lata kolonii karnej. W czerwcu Sąd Najwyższy utrzymał poprzedni wyrok.
Jeden dzień aresztu przed wejściem w życie wyroku jest równy 1,5 dnia w kolonii – tym samym wyrok Mażejki miał wygasnąć do końca 2023 roku.
Służby specjalne Białorusi umieściły dziennikarza na „liście terrorystów” i „liście ekstremistów”.
Henadź Mażejka został zatrzymany w październiku 2021 roku z powodu napisanego przez niego artykułu, w którym opisał sprawę białoruskiego informatyka Andreja Zelcera, pośmiertnie oskarżonego o zabójstwo oficera KGB Dzmitryja Fedosiuka. Materiał zawierał komentarz dawnej znajomej Zelcera z klasy, która stwierdziła, że był on „pozytywny, prawdomówny, stawał w obronie prawdy” i ona „nie wie, co się z nim stało”.
Artykuł został usunięty ze strony internetowej Komsomolskiej Prawdy siedem minut po publikacji. Białoruskie władze nadal jednak blokowały stronę internetową gazety. Z tego powodu portal ogłosił zamknięcie swojego przedstawicielstwa na Białorusi.
Według prokuratury dziennikarz „działając z motywów politycznej i ideologicznej wrogości, popełnił szereg przestępstw w okresie od czerwca 2020 roku do października 2021 roku”. Ponadto oskarżono go o „tworzenie i zamieszczanie w internecie negatywnych, obscenicznych i niedopuszczalnych” wypowiedzi na temat Alaksandra Łukaszenki.
Gleb Nierżyn, lp/ belsat.eu