15 grudnia w Brześciu zapadł wyrok w sprawie “publicznego znieważenia” Alaksandra Łukaszenki. Wasyl Panasiuk, mieszkaniec miasta, został oskarżony na podstawie donosu studenta, który nagrał jego wypowiedzi w miejscowym barze. Informacje o sprawie przekazało Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”.
10 czerwca 2021 roku w godzinach przedpołudniowych Wasyl Panasiuk wszedł do sklepu, aby kupić alkohol. Jednak z jakiegoś powodu nie został mu sprzedany. Mężczyzna nie poddał się i poszedł do najbliższego baru. Tam kupił piwo, ale nie chciał za nie zapłacić. Wywiązała się napięta dyskusja, podczas której mężczyzna niezbyt literackim językiem obrażał zarówno właścicieli baru, jak i cały białoruski establishment, w tym Alaksandra Łukaszenkę. Cała akcja odbywała się na oczach studenta, który stał się głównym świadkiem w sprawie.
Mężczyzna, besztając barmanów i urzędników, podszedł do dwóch innych osób i zaczął narzekać na Łukaszenkę. W tym momencie siedzący obok student poprosił go, aby to jemu opowiedział całą historię, jednocześnie nagrywając cały monolog Wasyla. Następnie zadzwonił na milicję.
Nagrania audio zawierające “bezczelne” wypowiedzi pod adresem Łukaszenki zostały wykorzystane w sądzie jako dowód przestępstwa. Wśród wypowiedzi znalazły się takie sformułowania jak:
– 97% przeciwko niemu, policjanci od dawna zgadzają się z ludem, ludzie siedzą za prawdę, obraził wszystkich… dyktator – padały hasła na nagraniu audio.
Po ogłoszeniu wyroku mieszkaniec Brześcia przyznał się w pełni do winy i powiedział, że tak naprawdę ma dobry stosunek do Alaksandra Łukaszenki.
rr, lp/ belsat.eu
