Rosjanie sformowali batalion złożony z ukraińskich jeńców. Co o nim wiadomo?


7 listopada rosyjskie media propagandowe udostępniły nagranie wideo, na którym rzekomo zobaczyć można ukraińskich jeńców wojennych składających przysięgę wierności Rosji. Jak donoszą rosyjskie media, mają to być żołnierze batalionu im. Bohdana Chmielnickiego, a jednostka ma wkrótce wyruszyć na front. Kremlowscy propagandyści po raz pierwszy o planach utworzenia tej jednostki pisały jeszcze jesienią ubiegłego roku. Nasz rosyjskojęzyczny portal Vot Tak sprawdził, kto dołączył do tego batalionu i dlaczego Ukraina nie uważa go za jednostkę bojową.

rosja wojna na ukrainie chmielnicki bogdan propaganda dezinfomacja
Patron batalionu Bohdan Chmielnicki został wybrany nieprzypadkowo. W rosyjskiej historiografii jest przedstawiany jako zjednoczyciel Kozaków z Imperium Rosyjskim. Kadr z wideo

Długa droga na linię frontu

Od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę temat „ukraińskiego batalionu” w szeregach rosyjskich sił zbrojnych pojawia się w mediach już po raz trzeci. Rosjanie po raz pierwszy zaczęli mówić o jego utworzeniu jesienią 2022 roku. We wrześniu pojawiły się pierwsze doniesienia o rekrutacji jeńców wojennych przetrzymywanych w kolonii karnej w Jeleniwce (to tutaj 29 lipca ubiegłego roku Rosja dokonała masowego mordu na obrońcach Azowstalu wziętych do niewoli). Jednocześnie po raz pierwszy ogłoszono nazwę tworzonej jednostki – „Batalion Kozacki im. Bohdana Chmielnickiego”.

Rosyjscy propagandyści zaczęli rozpowszechniać wideo, na którym grupa ukraińskich jeńców rzekomo prosi „parlament DRL”, aby pozwolił im „stanąć ramię w ramię z braćmi i bronić ojczystej ziemi przed faszystowskimi najeźdźcami”. Swoją prośbę przekazali „przewodniczącemu Rady Ludowej DRL” Władimirowi Bidiewce.

Dwa miesiące później, 24 listopada 2022 roku, rosyjska agencja prasowa TASS poinformowała, że „batalion został już w pełni sformowany i jest gotowy, by wyruszyć na linię frontu”, a w jego skład wchodzi 50 byłych żołnierzy ukraińskiej armii, którzy „dobrowolnie przeszli na stronę Republiki”.

Wiadomości
Kadyrow stworzył nowy batalion imienia… XVIII-wiecznego przywódcy antyrosyjskiego powstania
2023.10.25 13:04

Po raz kolejny rosyjskie media powróciły do tematu „batalionu im. Bohdana Chmielnickiego” pod koniec lutego 2023 roku. Nie mówiono wtedy o wysłaniu ich na linię frontu, ale pojawiły się tam osoby publiczne upoważnione do oświadczeń w imieniu nowo utworzonej jednostki.

Jako jeden z dowódców batalionu został przedstawiony Andrij Tyszczenko, „były dowódca czołgu i starszy sierżant Sił Zbrojnych Ukrainy”. Jak mówi Tyszczenko, wraz ze swoimi towarzyszami chciał on „odpłacić ukraińskim władzom, które po prostu porzuciły swoich obywateli i nie chroniły ich”. W tym czasie, jak pisały media tzw. DRL, 70 żołnierzy oddziału było na etapie uzyskiwania rosyjskiego obywatelstwa, podpisywania kontraktu z rosyjskimi siłami zbrojnymi i miało udać się do obozu polowego w celu dalszego szkolenia, przygotowania i formacji jednostki.

rosja wojna na ukrainie chmielnicki bohdan propaganda dezinfomacja
Andrij Tyszczenko. Kadr z wideo

Według ukraińskiego portalu Wilne Radio Andrij Tyszczenko, który mieszkał w Mariupolu, rzeczywiście był wcześniej żołnierzem ukraińskiej armii – dowódcą czołgu. Jego koledzy nie zauważyli, aby kiedykolwiek opowiadał się za Rosją. Gdy wybuchła pełnowymiarowa wojna, był w Mariupolu, ale po dwóch miesiącach bliscy stracili z nim kontakt – były żołnierz trafił do rosyjskiego obozu filtracyjnego. Najprawdopodobniej nie brał udziału w walkach podczas pełnowymiarowej wojny z Rosją.

Znane są nazwiska niektórych innych członków „batalionu im. Bohdana Chmielnickiego” – są to między innymi Roman Szewczenko i Mychajło Prohnimak, z którymi rosyjscy propagandyści przeprowadzili wywiady. Dziennikarzom nie udało się znaleźć żadnych informacji na ich temat, poza tym, że Prohnimak pochodzi z Doniecka. Sądząc po danych, na które zwrócił uwagę Vot Tak, Prohnimak ma 33 lata i jeszcze w kwietniu tego roku przebywał w kolonii karnej nr 27, znajdującej się w okupowanej od 2014 roku Gorłówce w Donbasie. Nie wiadomo, dlaczego trafił do więzienia, ale w wywiadzie powiedział, że uciekł z wojskowej jednostki szkoleniowej Sił Zbrojnych Ukrainy, a więc nie brał udziału w działaniach wojennych.

W wiadomościach o utworzeniu batalionu więźniów pojawia się również ukraiński pogranicznik Kyryło Spasski. W wywiadzie powiedział, że spotkał w niewoli swojego ojca i przekonał go, by dołączył do batalionu. Jak twierdzi, żołnierze, którzy dołączyli do jednostki, mają od 20 do 47 lat, a 95 proc. z nich ma doświadczenie bojowe.

Żaden z mężczyzn, którzy pojawili się w filmach propagandowych, nie mówił o tym, jak został schwytany ani o walce z Rosjanami w szeregach ukraińskiej armii. Andrij Tyszczenko, który jest przedstawiany jako dowódca Batalionu im. Chmielnickiego, powiedział, że jednostka została utworzona z mieszkańców Donbasu i obwodu zaporoskiego.

Batalion czy dezinformacja?

Według doniesień rosyjskich propagandystów 7 listopada – osiem miesięcy po ujawnieniu nazwisk niektórych żołnierzy jednostki – ukraińscy więźniowie mieli przysięgać wierność Rosji. Na wideo widać co najmniej 70 mężczyzn. Dowódca batalionu Andrij Tyszczenko deklaruje „wstąpienie w szeregi (wojska – Belsat.eu) Federacji Rosyjskiej” i gotowość do „obrony jej granic, ziem, rodzin przed kijowskim reżimem i nazizmem”. Inny żołnierz powtarza tezy rosyjskiej propagandy, że „naród ukraiński jest zakładnikiem zbrodniczego kijowskiego reżimu”.

Wideo z przysięgi batalionu im. Bogdana Chmielnickiego 

Po przysiędze według rosyjskich mediów batalion ma udać się na linię frontu. Prawdopodobnie będzie działał w składzie formacji taktycznej „Kaskad” będącej jednostką tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. W tym przypadku batalion zostanie wysłany w na administracyjną granicę obwodów donieckiego i zaporoskiego (okolice Wuhledaru).

Wiadomości
Lider rosyjskich antyputinowskich ochotników skazany zaocznie na dożywocie
2023.11.16 13:00

Vot Tak rozmawiał z trzema rosyjskimi żołnierzami, którzy obecnie znajdują się w strefie walk właśnie tam, gdzie wkrótce może pojawić się nowo utworzony batalion. Żaden z nich nie słyszał jeszcze o takiej formacji.

Według przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrija Jusowa schwytani wojskowi Sił Zbrojnych Ukrainy są poddawani bardzo silnej presji, a rosyjskie służby specjalne mają wystarczająco dużo narzędzi, aby ich złamać. Zwraca uwagę na długi czas formowania batalionu. Drugą kwestią jest niewielka liczba osób zwerbowanych w szeregi oddziału, z których prawdopodobnie nie wszyscy rzeczywiście są schwytanymi żołnierzami ukraińskiej armii. Jusow uważa, że obecnie „Batalion Chmielnickiego” bardziej przypomina operację dezinformacyjną niż rzeczywistą jednostkę bojową.

Kontrowersje wokół Chmielnickiego

Bohdan Chmielnicki, którego imieniem nazwano batalion armii rosyjskiej był wybitnym przywódcą wojskowym, twórcą i pierwszym hetmanem ukraińskiego państwa kozackiego (Hetmanatu) w połowie XVII wieku. Kontrowersje na temat Chmielnickiego dotyczą głównie jego współpracy z Moskwą.

Obraz Mykoły Iwasiuka „Triumfalny wjazd Bohdana Chmielnickiego do Kijowa”

W konfrontacji z Rzecząpospolitą Obojga Narodów i Imperium Osmańskim Chmielnicki pozyskał wsparcie Carstwa Rosyjskiego, podpisując z nim ugodę w Perejasławiu w 1654 roku. Hetman spodziewał się, że będzie ona dotyczyła jedynie pomocy wojskowej, a przysięga wierności rosyjskiemu carowi pozwoli mu zachować szeroką autonomię. Na dłuższą metę ugoda okazała się jednak zgubna dla Hetmanatu, który został ostatecznie zlikwidowany w 1764 roku przez rosyjską carycę Katarzynę.

Tak więc zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie mogą postrzegać Chmielnickiego jako bohatera. Dla tych pierwszych jest on ojcem ukraińskiej państwowości i postacią, która zjednoczyła ziemie ukraińskie, dobrym dowódcą wojskowym, który za życia stał się legendą i był wychwalany przez klasyków literatury ukraińskiej. Rosjanie postrzegają go jako mądrego polityka, który dokonał historycznego wyboru na rzecz sojuszu z Moskwą, a także jako przykład do naśladowania dla współczesnych Ukraińców, którzy skierowali swoje ambicje na Zachód.

Rosjanie werbują

Co ciekawe, w ukraińskiej armii również istnieje jednostka, która nosi imię legendarnego hetmana. Jest to Oddzielna Brygada Prezydencka im. Bohdana Chmielnickiego, założona 2 stycznia 1992 roku jako 1. Pułk Gwardii Narodowej Ukrainy (pułk stał się brygadą w styczniu 2022 roku). Jednostka brała udział w walkach w Donbasie, a po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji Rosji broniła Kijowa oraz walczyła pod Bachmutem i Awdijiewką.

Sztandar 1 Pułku imienia Bohdana Chmielnickiego, 1917 r.
Zdj. Wikimedia Commons

1 Ukraiński Pułk im. Bohdana Chmielnickiego w 1917 roku stał się pierwszą ukraińską jednostką w armii rosyjskiego imperium. Stanowił on podstawę, na której w późniejszym czasie uformowano siły zbrojne Ukraińskiej Republiki Ludowej, a jego żołnierze brali udział w walkach z bolszewikami.

„Batalion im. Bohdana Chmielnickiego” nie jest pierwszą próbą Moskwy stworzenia formacji wojskowej złożonej z etnicznych Ukraińców na przestrzeni ostatniego roku. We wrześniu 2022 roku ogłoszono rekrutację do „batalionu ochotniczego imienia Sudopłatowa” w okupowanej części obwodu zaporoskiego. Pochodzący z Melitopola Paweł Sudopłatow był wysokim rangą oficerem NKWD, który w 1938 roku zorganizował zabójstwo pierwszego przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Jewhena Konowalca, a w 1950 roku uczestniczył w likwidacji głównodowodzącego UPA Romana Szuchewycza.

Pomimo oświadczeń złożonych rok temu przez dowództwo batalionu, że do jednostki „masowo” zapisują się miejscowi mężczyźni, wydaje się, że batalion jak dotąd nie stał się jeszcze poważną jednostką bojową – w mediach społecznościowych nie pojawiają się aktualizacje na temat formacji. Według okupacyjnego gubernatora obwodu zaporoskiego Jewhena Balickiego, w czerwcu 2023 roku żołnierze jednostki podpisali kontrakty z rosyjskim Ministerstwem Obrony i zostali wcieleni do 58 Armii Ogólnowojskowej Południowego Okręgu Wojskowego. Nie ma wiarygodnych informacji na temat liczebności „batalionu Sudopłatowa” rzekomo walczącego w obwodzie zaporoskim.

Iwan Łysiuk/vot-tak.tv, ksz/belsat.eu

 

 

Aktualności