W stolicy Armenii, Erywaniu, miała miejsce próba porwania Aszota Paszyniana, syna premiera Nikola Paszyniana, zorganizowana przez lokalną organizację pozarządową „Wezwanie Synów”. Według doniesień lokalnych mediów syn premiera Armenii zdołał uciec porywaczom, choć został ranny.
O próbie porwania poinformowała lokalna gazeta Ajkakan Żamanak.
Według wstępnych informacji syna premiera Armenii próbowano porwać sprzed jego domu. Jak pisze Ajkakan Żamanak, organizatorzy porwania są członkami organizacji pozarządowej „Wezwanie Synów”. Mieli zmusić Aszota Paszyniana, by wsiadł do ich samochodu, ale 23-latek zdołał wyskoczyć, w wyniku czego został potrącony przez inny samochód jadący za nim.
– W rezultacie Aszot Paszynian doznał obrażeń nogi, podczas gdy członkowie „Wezwania Synów” uciekli z miejsca zdarzenia. Aszot Paszynian zwrócił się do organów ścigania – napisała gazeta.
„Wezwanie Synów” to organizacja założona przez rodziców żołnierzy, którzy zginęli podczas wojny w Karabachu w 2020 roku. 8 maja Ara Rostomia, szef organizacji, powiedział, że organizacja rozpoczyna aktywną walkę, której głównym zadaniem ma być obalenie obecnych władz Armenii.
Ormiański obrońca praw człowieka Ruben Meliian poinformował w mediach społecznościowych, że policja zaczęła zatrzymywać rodziców zmarłych wojskowych związanych z inicjatywą „Wezwanie Synów”. Poinformował, że inni członkowie inicjatywy gromadzą się teraz w pobliżu biura organizacji, a prawnik udał się na policję w celu zapewnienia zatrzymanym niezbędnej pomocy prawnej.
Według rosyjskiej rozgłośni propagandowej Sputnik, policja potwierdziła otrzymanie zgłoszenia o incydencie. Wahid Saakian, przedstawiciel inicjatywy, z kolei oświadczył, że rzeczywiście doszło do konfliktu, ale „nie ma mowy o żadnym porwaniu”. Stwierdził, że oskarżenia organizacji o porwanie jest „dezinformacją mającą na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej”.
To nie pierwszy taki incydent z udziałem syna premiera Armenii Nikola Paszyniana. 3 kwietnia przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Armenii Alen Simonjan powiedział, że nieznani napastnicy zaatakowali syna premiera.
– Nie było żadnych politycznych ani innych ataków na mnie. Niestety, muszę obalić fałszywe informacje rozpowszechniane na mój temat – zaprzeczył dzień później Aszot Paszynian.
Według rosyjskiego portalu gazeta.ru, dwa lata temu Nikol Paszynian wydał instrukcje, aby zaproponować Azerbejdżanowi wymianę swojego syna Aszota Paszyniana na ormiańskich jeńców wojennych pozostających na terytorium Azerbejdżanu w wyniku konfliktu zbrojnego w Górskim Karabachu jesienią 2020 roku.
lp/ belsat.eu
