Mimo sprzeciwu inteligencji. Rosja wprowadza pełną kontrolę działalności oświatowej

Rosyjski parlament proceduje przepisy, które przewidują, że wszelka działalność oświatowa będzie musiała być uzgadniana z władzami i które – zdaniem krytyków – utrudnią popularyzowanie nauki. Przeciwko nowemu prawu wystąpiła praktycznie cała inteligencja.

Projekt ustawy o działalności oświatowej, został wczoraj w trzecim czytaniu przyjęty przez niższą izbę parlamentu, Dumę Państwową. Teraz – już jako ustawa – znajdzie się w Radzie Federacji, wyższej izbie, która zapewne poprze ten akt prawny.

Krytycy ustawy mają nadzieję, że uda się przynajmniej wpłynąć na przepisy i instrukcje, które już po przyjęciu ustawy opracują odpowiednie ministerstwa.

Projekt przewiduje, że działalność oświatowa zostanie zdefiniowana prawnie i że ministerstwo nauki i ministerstwo oświaty będą przydzielać licencje projektom oświatowym. Szczególną uwagę będą zwracać na współpracę organizacji edukacyjnych z instytucjami międzynarodowymi.

Zdaniem autorów projektu, takich regulacji obecnie nie ma, co tworzy przesłanki “do niekontrolowanego realizowania przez siły antyrosyjskie działań propagandowych, pod pretekstem działalności oświatowej”.

Projekt jednomyślnie skrytykowało prezydium Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN). Jak ocenił jeden z deputowanych Dumy, reprezentant komunistów Oleg Smolin, przeciwko nowemu prawu “zjednoczyły się wszystkie główne grupy inteligencji rosyjskiej”. W trzecim czytaniu w Dumie projekt poparła wyłącznie frakcja rządzącej Jednej Rosji; pozostałe partie – w tym komuniści – byli przeciwko.

Do tej pory petycję z żądaniem rezygnacji z projektu podpisało ponad 235 tys. osób. Z analogiczną prośbą zwrócili się do prezydenta Władimira Putina działacze kultury. Pod tą prośbą podpisało się ponad 600 artystów.

Wiceszef komisji spraw międzynarodowych Rady Federacji, Władimir Dżabarow powiedział niedawno, że ma wielki szacunek do Rosyjskiej Akademii Nauk, jednak instytucja ta “to jeszcze nie cały naród”.

pj/belsat.eu wg PAP