Rosyjski samolot podczas ataku zgubił drogą rakietę. Rosyjska armia musiała ją wysadzić


Rosyjski samolot bojowy podczas ataku na Ukrainę zgubił rakietę Kindżał, która spadła jeszcze na terytorium Rosji – w obwodzie tulskim. Lokalne kanały w Telegramie opublikowały wideo z wybuchowego unieszkodliwienia pocisku.

Według doniesienia kanału telegramowego WCzK-OGPU mowa rakiecie  o wartości 250 milionów rubli rosyjskich (ponad 11 mln PLN – Belsat.eu). Hiperdźwiękowy pocisk, po rosyjsku zwany Kinżał (pol. kindżal/sztylet), oznaczony jako Ch-47M2, przedstawiany jest w rosyjskich mediach jako cud techniki „niemający odpowiedników w świecie”. W rzeczywistości jest zmodyfikowana rakieta ziemia-ziemia Iskander, przystosowana do wystrzeliwania z samolotu.

https://twitter.com/fxbdrf/status/1702387936183066695

Wideo: moment prawdopodobnego wysadzenia zgubionej rakiety 

Rosyjscy lotnicy zgubili go jeszcze 11 sierpnia tego roku, podczas porannego ataku rakietowego na lotnisko w obwodzie iwanofrankiwskim na Ukrainie. Dopiero teraz w sieci opublikowano prawdopodobny moment detonacji pocisku na ziemi dokonanej przez rosyjskich saperów.

– Wtedy jeden z MiG-31K po prostu “upuścił” rakietę, rzekomo z powodu nieprawidłowej pracy systemu. Co zaskakujące, wszystko wskazuje na to, że zgubionej rakiety w ogóle nie szukano. Wojsko z przyzwyczajenia zameldowało o pomyślnym trafieniu wszystkich celów, ale 12 września rolnicy z Tuły poddali w wątpliwość słowa Konaszenkowa (rzecznika rosyjskiego MO – Belsat.eu) – stwierdzono w komunikacie rosyjskiego kanału w Telegramie.

Kierowca ciągnika znalazł rakietę półtora kilometra od wsi Biriulowka, na miejsce przybyli funkcjonariusze sił bezpieczeństwa i przedstawiciele fabryki produkującej kindżały. Postanowiono wysadzić pocisk na miejscu. W tym celu autobusami przewieziono okolicznych mieszkańców w bezpieczne miejsce. Nie pozwolono im jednak zabrać ze sobą zwierząt domowych.

rosja rakieta samolot mig 31 wojna na ukrainie lotnictwo
Rosyjski samolot upuścił rakietę koło wsi Birulowka w obwodzie tulskim – prawie 285 km. od granic Ukrainy

To nie pierwszy przypadek zawodnego działania rosyjskiej amunicji lotniczej. Od początku wojny na Ukrainie w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim spadły co najmniej cztery rosyjskie bomby lotnicze FAB-500.

21 kwietnia tego roku rosyjski lotnik upuścił dwie bomby z samolotu nad centrum Biełgorodu. Cudem nikt nie zginął, ale byli ranni i zniszczenia. Zdarzenie zarejestrowały kamery nadzorujące ruch uliczny. Jedna z bomb wybuchła kilka metrów pod ziemią, przebijając asfalt na ruchliwym skrzyżowaniu.

Wiadomości
Biełgorod: na miejscu eksplozji „nieplanowo upuszczonej” bomby znaleziono jeszcze niewybuch
2023.04.22 13:35

Na początku września na polu w obwodzie saratowskim znaleziono niewybuch rakiety manewrującej Kh-101.

jb/ belsat.eu wg East24.info

Aktualności