16 lutego 1939 roku w Starych Wasiliszkach (dziś w rejonie Szczuczyńskim na Grodzieńszczyźnie) przyszedł na świat Czesław Wydrzycki. Repatriant z Białorusi został pod koniec lat 60. jedną z największych gwiazd polskiej muzyki estradowej.
Czesław Niemen całe swoje dzieciństwo spędził na Białorusi. Z muzyką miał do czynienia od małego – jego ojciec Antoni Wydrzycki stroił fortepiany. Przyszły piosenkarz zaczynał w chórze szkolnym i kościelnym. Podczas szkolnych koncertów grał na bajanie (rodzaju akordeonu), a w kościele na organach.
W latach 1953–1954 uczęszczał do klasy fortepianu liceum pedagogicznego w Grodnie, następnie wstąpił tam na uczelnię muzyczną, z której został usunięty ze względu na niską frekwencję.
Do Polski trafił w ramach ostatniej fali repatriacji – dopiero w 1958 roku. W ten sposób rodzice mieli go uchronić przed poborem do wojska. Tuż przed wyjazdem wziął ślub z Marią Klauzunik, która później także wyjechała do Polski.
Przed 80. rocznicą urodzin muzyka z jego przyjaciółmi z rodzinnej wsi – Anną i Tomaszem Markiewiczami – rozmawiała reporterka Biełsatu.
Było to w 2019 roku – ostatnim przed sfałszowanymi przez reżim wyborami prezydenckimi i masowymi represjami. Wtedy jeszcze relacje polsko-białoruskie były względnie poprawne i możliwe było odsłonięcie poświęconej Czesławowi Niemenowi tablicy na murach szkoły, do której uczęszczał w Grodnie.
pj/belsat.eu
