Waler Kawaleuski, przedstawiciel ds. międzynarodowych kierowanego przez Swiatłanę Cichanouską Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, spotkał się w Kijowie z Mychajło Podolakiem, doradcą szefa Biura Prezydenta Ukrainy.
O spotkaniu Walerego Kawaleuskiego z Mychajło Podolakiem poinformowano na kanale Telegram Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego. Nie sprecyzowano jednak, o czym dokładnie mieli rozmawiać politycy.
– Jestem wdzięczny Mychajło Podolakowi za owocne spotkanie. Wsparcie Ukrainy dla Swiatłany Cichanouskiej i demokratycznych sił Białorusi jest kluczowe dla naszych wysiłków na rzecz przywrócenia wolności i walki z nielegalną ingerencją Rosji, która zagraża niepodległości Białorusi – napisał po spotkaniu Kawaleuski na Twitterze.
Z kolei w kanale Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Kawaleuski podkreślił, że po rozmowach można stwierdzić, że Kijów uznaje pełnoprawność działań Swiatłany Cichanouskiej i społeczności, która zabiega o demokratyczne przemiany na Białorusi. Jednocześnie istnieje przekonanie o braku legitymizacji rządów Alaksandra Łukaszenki.
– Po drugie, demokratyczna Białoruś w pełni odpowiada interesom Ukrainy, szczególnie w warunkach agresji ze strony reżimu Łukaszenki, która w dodatku obciążona jest zagrożeniem bezprawnego rozmieszczenia broni jądrowej i stałą obecnością Rosji na terytorium naszego kraju (Białorusi) – napisał.
Rozmówcy mieli się też zgodzić, że społeczność międzynarodowa musi zajmować aktywniejsze i praktyczne stanowisko dotyczące zagrożenia niepodległości Białorusi.
Przedstawiciel Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego ds. międzynarodowych przybył wczoraj do Kijowa z wizytą, która ma potrwać do 16 czerwca. Kanał Pozirk informował wcześniej, że Kawaleuski planuje omówić z ekspertami i przedstawicielami ukraińskich władz państwowych sytuację na Białorusi, obecność wojskową Rosji na jej terytorium, kwestię planowanego rozmieszczenia rosyjskiej broni jądrowej oraz stosunki między Ukrainą a demokratyczną Białorusią.
W maju Podolak powiedział w wywiadzie dla rosyjskojęzycznego projektu Biełsatu Vot Tak, że nie widzi ze strony biura Swiatłany Cichanouskiej „obiecujących działań mających na celu prawidłowe nazwanie wojny, prawidłowe nazwanie Krymu ukraińskim Krymem”.
– Zorganizować kilka dużych wydarzeń publicznych w pobliżu ambasad Białorusi w innych krajach, w pobliżu ambasad Rosji, czyli zorganizować aktywną pracę, która podkreśli, że biuro Cichanouskiej wyraźnie rozumie, co jest białe, a co czarne – mówił wówczas.
Siarhiej Krot, lp/ belsat.eu