Belgijska organizacja pozarządowa Międzynarodowe Partnerstwo na rzecz Praw Człowieka (IPHR) została uznana za niepożądaną na terytorium Rosji – podała w piątek prokuratura generalna w Moskwie.
Działalność IPHR według prokuratury “zagraża podstawom ustroju konstytucyjnego Rosji i jej bezpieczeństwu”. Nie poinformowano, na czym konkretnie polega to zagrożenie.
IPHR działa od 2008 roku. W przeszłości organizacja opublikowała raport na temat wolności słowa na anektowanym przez Rosję Krymie. W 2016 roku IPHR ogłosiła raport, w którym oceniał, że latem i jesienią 2014 roku kilka wsi w obwodzie ługańskim na wschodniej Ukrainie zostało ostrzelanych z terytorium Rosji. Działacze IPHR mówili wówczas, że chcą poprzez tę publikację zademonstrować, iż konflikt w Donbasie ma charakter międzynarodowy.
Ponadto IPHR współpracowała z Centrum Analitycznym Sowa, które dokumentuje przejawy ksenofobii i nacjonalizmu w Rosji. Władze rosyjskie uznały Centrum Sowa za tzw. organizację pełniącą funkcje zagranicznego agenta.
IPHR jest 42. organizacją zagraniczną, której działalność jest w Rosji niepożądana. Za współpracę z takimi podmiotami grozi odpowiedzialność karna.
jb/ belsat.eu wg PAP