Zdradził plany użycia wojska do tłumienia protestów. Skazano go na 18 lat więzienia
Pełniący służbę w Sztabie Generalnym białoruskiej armii kapitan Dzianis Urad ujawnił plany użycia wojska przeciwko uczestnikom niepodległościowych demonstracji z okazji obchodzonego 25 marca Dnia Wolności.
29-letni dyżurny łączności specjalnej został oskarżony o to, że sfotografował i przesłał niewymienionemu z nazwy „polskiemu kanałowi w Telegramie” pismo wysłane ministrowi obrony Białorusi przez szefa MSW. Minister spraw wewnętrznych prosił w nim – wbrew zapisom konstytucyjnym – o zaangażowanie sił zbrojnych do pacyfikowania opozycyjnych protestów.
Sprawę rozpatrywał Sąd Najwyższy. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
– Działania Urada, polegające na ujawnieniu tajemnic państwowych oraz innych formach okazania zagranicznym organizacjom i ich przedstawicielom w działalności mającej na celu wyrządzenie szkody bezpieczeństwu narodowemu Białorusi, wyrządziły istotną szkodę interesom państwowym – cytowała rządowa agencja BiełTA słowa oskarżyciela Michaiła Kawalowa.
Sędzia Alaksandr Łupinowicz uznał oskarżonego za winnego zdrady stanu i skazał go na 18 lat pozbawienia wolności.
– Wyrok jest ostateczny i nie podlega zaskarżeniu w trybie apelacyjnym – podkreśla Prokuratura Generalna, która poinformowała dziś o zakończeniu procesu.
Wcześniej były już wojskowy (pozbawiono go również stopnia) stał się jednym z “bohaterów” reportażu rządowej TV ONT. Materiał był poświęcony m.in. demaskowaniu antypaństwowych spisków knutych m.in. przez sprzedajnych funkcjonariuszy resorów siłowych.
Dzianis Urad został uznany przez białoruskie organizacje obrony praw człowieka za więźnia politycznego.
ii, cez/belsat.eu
