Grodno. “Spontaniczny” protest przed polskim konsulatem


Protest przed konsulatem w Grodnie, zdj.: TG LG
Protest przed konsulatem w Grodnie, zdj.: TG Ludmiły Gładkiej

Przed budynkiem konsulatu było kilkadziesiąt osób, jak pisze rosyjski Sputnik, “przedstawicieli organizacji społecznych, instytucji i przedsiębiorstw miasta”. Demonstranci oskarżali Polskę o ambicje militarne.

Tradycyjnie dla proreżimowych protestów (inne na Białorusi są zabronione), wzięli w nim udział przedstawiciele sfery budżetowej, na przykład nauczyciele, pracownicy miejscowego teatru, czy kontrolowanych przez państwo związków zawodowych. Wyrażali oni oburzenie “próbami mieszania się obcego państwa w wewnętrzną politykę Białorusi”. Mityng potrwał godzinę.

– Białorusini opowiadają się za konstruktywnym dialogiem. Pięściami nic się nie rozwiąże. Opowiadamy się za tym, aby kierownictwa państw rozmawiały więcej i znajdowały wspólne rozwiązania – mówił jeden z uczestników.

Zebrani trzymali transparenty “Polska+NATO=agresja”, “Ręce precz od Białorusi”, w tym także po polsku: “Polacy i Białorusini nie powinni walczyć między sobą”. Jednak w wypowiedziach zebranych, mówiących o “krwawym reżimie w Warszawie” czuć było agresję.

– Dziś, w tych ciężkich czasach, gdy cały świat cierpi od głodu, pandemii, braku produktów, gdy cały świat jest pod sankcjami, militarystyczny, agresywny rząd Polski, na czele którego są Stany Zjednoczone, rozpala wojnę na zachodnich granicach Białorusi – mówił szef miejscowych związków zawodowych Andrej Jaroszewicz.

Aktualizacja
Białoruś: niemal 500 zatrzymanych za antywojenne protesty w dniu referendum
2022.02.27 22:17

pp/belsat.eu wg Sputnik, LG

Aktualności