Rosyjski korespondent wojenny Giennadij Dubowoj zginął w wypadku drogowym w centrum okupowanego Doniecka na wschodzie Ukrainy. Poinformował o tym wczoraj na swoim kanale Telegram inny rosyjski propagandysta Aleksander Koc. Sprawcą wypadku jest prawdopodobnie wojskowy z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
Według rosyjskich mediów do wypadku doszło na ulicy Szewczenki w centrum okupowanego Doniecka. Giennadij Dubowoj został potrącony przez samochód, gdy wyszedł kupić kwiaty.
Według Pawła Gubariewa, byłego „ludowego gubernatora” Donbasu i bojownika samozwańczej tzw. republiki, Dubowoj został potrącony przez Wiaczesława Snitkina, dowódcę pułku dowodzenia „DRL”.
– Snitkin nieustannie jeździł z nadmierną prędkością, o czym stale informował swoich subskrybentów w relacjach na Instagramie – oświadczył Gubariew.
Rosyjskie media opublikowały również materiał filmowy przedstawiający zwłoki separatysty leżące na drodze. Według organów ścigania quasi-republiki sprawą zajmie się „wojskowa komisja śledcza”.
Jak twierdzi propagandowa rosyjska gazeta Ukraina.ru, Giennadij Dubowoj urodził się w obwodzie dniepropietrowskim na Ukrainie. W 2014 roku dołączył do prorosyjskich bojowników w Donbasie, po czym relacjonował konflikt zbrojny i walczył po stronie tzw. separatystów.
Był członkiem oddziału dowódcy „DRL” Arsena „Motoroli” Pawłowa. Napisał też książkę „Rycerze Noworosji. Kroniki korespondenta legendarnego Motoroli”.
Propagandysta relacjonował pełnowymiarową inwazję Rosji na Ukrainę i, według przedstawiciela władz okupacyjnych obwodu zaporoskiego Władimira Rogowa, brał w niej bezpośredni udział.
Sława Trufanow/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu