Opozycja wykradła archiwum białoruskiego NKWD/KGB. Czy jest w nim “białoruska lista katyńska”?


Antyreżimowa organizacja byłych milicjantów weszła w posiadanie cyfrowej kopii przetrzymywanych w Mińsku akt sowieckich służb bezpieczeństwa. Archiwalia nie są jeszcze gotowe do publikacji.

Niezależny, zlikwidowany przez reżim portal Nasza Niwa poinformował dziś, że BYPOL dysponuje bazą danych KGB o Białorusinach represjonowanych w czasach ZSRR. 

Chłopiec na drodze przez uroczysko Kuropaty – w 30. rocznicę odkrycia tajemnicy o sowieckiej zbrodni w tym miejscu. W lesie pod Mińskiem zostały pochowane dziesiątki tysięcy ofiar NKWD.
Zdj. belsat.eu

Ofiarami represji padły setki tysięcy mieszkańców Białoruskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej, z których około 200 tysięcy straciło życie. W ostatnich latach białoruskie KGB zdigitalizowało dotyczące represji archiwa, których jednak nie odtajniono. Teraz ta cyfrowa baza danych o represjach trafiła do BYPOL – organizacja nie ujawnia, jak weszła w jej posiadanie.

Wiadomości
ByPol: Białoruski generał walczy przeciwko Ukrainie
2022.05.27 11:04

Przedstawiciel BYPOL i członek białoruskiego rządu tymczasowego na uchodźstwie Alaksandr Azarau powiedział Biełsatowi, że informacja ta przedwcześnie wyciekła do mediów. Archiwum nie zostało jeszcze “uporządkowane” i odnaleźć w nim coś potrafią tylko nieliczni specjaliści.

– Obecnie pracujemy nad tym, by zrobić z tego archiwum bazę danych, w której każdy obywatel będzie mógł odnaleźć swoich przodków, pozyskać dowolne informacje – powiedział były milicjant. – Ale prace nad tym jeszcze trwają, nie zostały wykonane do końca. Oczywiście chcemy zrobić tą bazę ogólnodostępną, teraz pracujemy nad tym, jak zrobić to technicznie. 

Pięć lat temu Białorusini wystosowali petycję do Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z prośbą o odtajnienie dokumentów dotyczących sowieckich represji, przekazanie archiwalnych spraw karnych do otwartych archiwów i otwartych baz danych. Służby odmówiły jednak twierdząc, że odpowiada za to Archiwum Narodowe. Ono jednak fizycznie nie jest w posiadaniu akt NKWD.

Według białoruskiego badacza Ihara Kuzniacowa w archiwach białoruskiego KGB może być 180 tysięcy nazwisk z artykułami, na podstawie których byli represjonowani w czasach sowieckich. Łączną liczbę ofiar represji na terenie Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej historyk ocenia na 1,4-1,6 miliona osób.

Historia
Rozkaz 00485. 85 lat temu rozpoczęła się operacja polska NKWD
2022.08.11 14:46

Dziś mija 85 lat od podpisania przez kierującego NKWD Nikołaja Jeżowa rozkazu o rozpoczęciu “operacji polskiej”. W jej ramach na terenie ZSRR skazano na śmierć, zesłanie lub więzienie ponad 100 tysięcy Polaków, z czego znaczną część na obszarze Białorusi. W posiadaniu białoruskiej opozycji mogły się znaleźć także skany akt tych osób. 

Możliwym jest, że organizacja BYPOL zdobyła też “białoruska listę katyńską” – spis oficerów, policjantów i urzędników zamordowanych na terenie Białorusi w ramach zbrodni katyńskiej. O uzyskanie tej listy od reżimu Alaksandra Łukaszenki od lat zabiegają władze w Warszawie.

Z archiwum Biełsatu
Zbrodnia katyńska to też białoruska tragedia. Wywiad z dr Mielnikawem
2022.04.13 17:21

pj/belsat.eu

Aktualności