Białoruscy studenci „pójdą w kamasze”?


Sekretarz białoruskiej Rady Bezpieczeństwa Alaksandr Walfowicz zaproponował podczas narady z rektorami uczelni w Ministerstwie Edukacji, by studenci szli na drugim roku studiów do wojska. Taki schemat obowiązywał w ZSRR.

Wojskowy przypomniał władzom oświatowym o konieczności wychowania wojskowo-patriotycznego młodzieży, zapytał o realizowanie nauczenia studentów na katedrach wojskowych przy uczelniach państwowych i poprosił o opinię w sprawie przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej studentów, „jak to było w czasach sowieckich” – podała państwowa agencja informacyjna BiełTA. 

– Młody człowiek, który wstąpił na uczelnię wyższą, a potem poszedł służyć i odsłużył rok, wróci na drugi-trzeci rok jako dojrzały. Dziewczyny będą na niego inaczej patrzeć. A on sam inaczej będzie rozumiał to, dlaczego wstąpił na uczelnię. A wtedy można będzie zmniejszyć liczbę godzin wykładowych na katedrach wojskowych – stwierdził szef Rady Bezpieczeństwa.

Wiadomości
Białorusini nie chcą studiować w kraju
2021.08.20 17:24

Wojskowy podkreślił przy tym, że wychowanie nowego pokolenia jest „bardzo ważne i konieczne”.

– Od tego zależy nasza przyszłość i przyszłość naszego kraju – powiedział.

Pochodzący z rosyjskiego Kazania generał lejtnant wojsk zmechanizowanych Alaksandr Walfowicz do 2021 roku był szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi. Obecnie piastuje stanowisko sekretarza Rady Bezpieczeństwa. Według niezależnego białoruskiego portalu Nasza Niwa, jest on jednym z bliskich współpracowników Alaksandra Łukaszenki, optującym za udziałem Białorusi w wojnie z Ukrainą po stronie Moskwy.

Analiza
Jastrzębie i realiści. Którzy z zauszników Łukaszenki dążyli w 2022 roku do wojny
2023.03.09 12:58

Alona Alaksandrawa, pj/belsat.eu

Aktualności