Łukaszenka mówi, że Ukraina chciała zaatakować Białoruś


Alaksandr Łukaszenka przyjechał do Moskwy, aby spotkać się z Władimirem Putinem. Głównym tematem ich rozmów jest rosyjska agresja na Ukrainę.

Mimo że w Rosji nie można mówić, iż na Ukrainie jest wojna, a należy określać inwazję mianem “operacji antyterrorystycznej”, to Alaksandr Łukaszenka właśnie ten termin zastosował.

– To nie my wywołaliśmy tę wojnę, mamy czyste sumienie – miał powiedzieć.

Jego zdaniem, to Ukraina chciała zaatakować rosyjskie i białoruskie wojska na terytorium Białorusi. Dyktator mówił o “prewencyjnym ostrzale ze strony Ukrainy”, do którego miało dojść jeszcze przed 18 lutego. Alaksandr Łukaszenka powiedział także, że przywiózł mapę, która ma być dowodem na działania Ukrainy. Później jednak przekonywał, że to Rosja i Białoruś dokonały “prewencyjnego uderzenia”.

Wiadomości
Zestrzelony rosyjski samolot spadł na Białorusi. Władze milczą
2022.03.11 12:09

 

Władimir Putin powiedział, że ma dla białoruskiego wodza informacje o “pozytywnych postępach” w rozmowach ukraińsko-rosyjskich. Nie ujawnił na razie szczegółów.

pp/belsat.eu wg UkrPravda, Zerkało

Aktualności