Wiktar Babaryka kończy 60 lat. Płaci wielką cenę za wyzwanie rzucone Łukaszence
Więzień polityczny reżimu Łukaszenki, były bankier i niedoszły kandydat na prezydenta Wiktar Babaryka kończy dziś 60 lat. Sąd skazał go na 14 lat pozbawienia wolności. Karę odbywa w kolonii karnej nr 1 o zaostrzonym rygorze w Nowopołocku. Reżim stara się ukrywać informacje na jego temat – od kwietnia nie ma żadnych wiadomości od polityka.
Wiktar Babaryka w maju 2020 roku ogłosił, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich. Jego kampania ruszyła z niespodziewanym impetem i wkrótce stało się jasne, że potencjalny kandydat cieszy się dużym poparciem. W czerwcu 2020 roku został aresztowany.
6 lipca 2021 roku białoruski Sąd Najwyższy skazał Babarykę na 14 lat pozbawienia wolności za „przyjęcie łapówki w dużym rozmiarze” i „machinacje finansowe”. Zarzucano mu również stworzenie „grupy przestępczej” z menedżerów Biełhazprambanku, którego był prezesem. Babaryka nie przyznał się do winy. 60-latek jest uznawany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego reżimu Alaksandra Łukaszenki.
BELPOL, organizacja zrzeszająca byłych funkcjonariuszy białoruskich resortów siłowych, informowała ostatnio o sytuacji w Kolonii Karnej nr 1 w Nowopołocku, gdzie przebywa niedoszły kandydat na prezydenta Białorusi Babaryka i opozycyjny dziennikarz Ihar Łosik.
Babaryka ma być izolowany od innych więźniów i przebywać w zamkniętej celi, co w koloniach jest uznawane za dodatkową karę. Opozycjonista ma też mieć problemy z sercem.
Reżim więzi również syna polityka, Eduarda Babarykę. Został zatrzymany wraz z ojcem na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku. 5 lipca 2023 roku miński sąd obwodowy uznał, że Babaryka młodszy jest winny uchylania się od spłaty podatków w dużym rozmiarze, legalizacji środków, które zostały uzyskane w wyniku działalności przestępczej i organizacji nieporządków oraz podżegania do wrogości. Został skazany na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
lp/ belsat.eu
