Czego chce Ołeksij Arestowycz? I dlaczego raczej tego nie osiągnie


Ołeksij Arestowycz, były doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy, ogłosił, że ma zamiar ubiegać się o urząd prezydenta i przedstawił swój program polityczny. Jako pierwszy z ukraińskich polityków proponuje on rezygnację z walki zbrojnej o okupowane terytoria w zamian za przystąpienie Ukrainy do NATO. Nasz rosyjskojęzyczny portal Vot Tak sprawdził, czy Arestowycz ma jakiekolwiek szanse na zdobycie znaczącego poparcia w wyborach biorąc pod uwagę, że proponuje on tymczasowe ustępstwa terytorialne na rzecz Rosji.

arestowycz kandydatura wybory prezydent ukraina wybory tatuaż
Ołeksij Arestowycz, były doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, potwierdził, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich. Widoczny na zdjęciu tatuaż przedstawia, jak powiedział, rodowy herb szlachecki Rola. Jego ojciec to Polak z Białorusi, a matka – Rosjanka. Przeprowadzili się na Ukrainę, gdy rozpadał się ZSRR.
Zdj. O_Arestovich_official / Telegram

Możliwość przeprowadzenia wyborów na Ukrainie podczas pełnowymiarowej wojny jest bardzo wątpliwa. Głosowanie do ukraińskiego parlamentu powinno się odbyć pod koniec października, a wybory prezydenckie powinny mieć miejsce w marcu 2024 roku. Jednak ukraińskie prawo zabrania przeprowadzania wyborów prezydenckich podczas stanu wojennego.

Z drugiej strony ustawa o zasadach prawnych stanu wojennego, która reguluje kwestię możliwości przeprowadzenia wyborów, może zostać zmieniona podczas wojny, w przeciwieństwie do konstytucji. Amerykański senator Lindsey Graham również zalecał, by ukraińskie władze przeprowadziły wybory pomimo wojny. A 3 listopada ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba powiedział, że Wołodymyr Zełenski rozważa wszystkie za i przeciw w kwestii przeprowadzenia wyborów prezydenckich mimo trwających walk. Wszelkie spekulacje uciął jednak prezydent Ukrainy w poniedziałek mówiąc, że żadnych wyborów nie będzie.

Wiadomości
Prezydent Zełenski: to nie czas na wybory
2023.11.07 09:15

Jednak mimo to, Arestowycz już oświadczył, że jest gotów ubiegać się o urząd prezydenta niezależnie od tego, kiedy się odbędą, a także zamierza stworzyć własną partię o nazwie Partia Arestowycza. Jednak wszystko wskazuje na to, że polityk chce przygotować się do wyborów z zagranicy.

Według ukraińskich mediów, Arestowycz przebywa obecnie w jednym z krajów Unii Europejskiej, w ubiegłym tygodniu widziano go w Austrii. Prowadzi on w UE „aktywne konsultacje z ukraińskimi politykami i biznesmenami” w sprawie realizacji swojego przyszłego projektu politycznego.

  • Ołeksij Arestowycz ma 48 lat. Studiował na kijowskim Uniwersytecie imienia Tarasa Szewczenki na wydziale biologicznym. Rzucił jednak naukę, aby występować w teatrze. Występował też w rosyjskich serialach kręconych na Ukrainie. Zajmował się treningami psychologicznymi. Ukończył Odeski Instytut Wojsko Lądowych ze specjalnością  tłumacza wojskowego. Był związany z ukraińskim wywiadem. Był wiceszefem partii Bractwo Dmytra Korczyńskiego, pseudonacjonalistycznego ugrupowania, które było oskarżane o związki z Moskwą. Po 2014 roku i aneksji Krymu zaczął się pojawiać w mediach jako ekspert wojskowy. W latach 2018-19 służył, jako zwiadowca w okolicach Kramatorska. W 2020 roku został doradcą szefa Biura Prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka. Gdy zaczęła się rosyjska inwazja na pełną skalę, od 24.02.22 r., prowadził codzienne briefingi uspokajając Ukraińców i zapewniając, że wojna skończy się lada moment. W swoich prognozach mylił się wielokrotnie. Mówił, między innymi, że Rosja nie będzie atakowała obiektów cywilnych, czy że ma bardzo mało rakiet. Na przykład tuż przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę zapewniał, że do niej raczej na pewno nie dojdzie, a atak na Kijów od północy jest niemal niemożliwy. Umiał także zmieniać swoje przewidywania z dnia na dzień. W grudniu 2022 roku oświadczył, że wojna potrwa do lata, a 4 dni później przekonywał, że rok, półtora, a może dwa. W styczniu tego roku oświadczył, że uderzenie rosyjskiej rakiety w budynek w Dnieprze, to wynik działań ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Te słowa, które według wojskowych nie odpowiadały prawdzie, spotkały się z krytyką. Arestowycz ustąpił ze stanowiska.
Wiadomości
Ukraina. Rozpowszechnił fake, odszedł z Biura Prezydenta
2023.01.17 18:05

W niedawnym wywiadzie dla rosyjskiego emigracyjnego portalu Meduza Ołeksij Arestowycz potwierdził, że opuścił Ukrainę z obawy przed możliwymi prześladowaniami ze strony władz.

– Być może będę musiał być opozycyjnym politykiem na wygnaniu, a nawet brać udział w wyborach z zagranicy – powiedział.

Na początku października ukraińska policja wszczęła śledztwo przeciwko Arestowyczowi. Jest ono prowadzone na podstawie artykułu o rozpowszechnianiu materiałów propagujących przemoc i okrucieństwo (art. 300 Kodeksu Karnego Ukrainy). Powodem był fragment wideo z seminarium, w którym Arestowycz mówi, że kobiety są „stworzeniami”, które chce się „przelecieć” i „bez przerwy dusić”. Sam Arestowycz twierdzi, że zdanie to zostało wyrwane z kontekstu. Pod koniec października grupa deputowanych Rady Najwyższej Ukrainy zwróciła się do policji z prośbą o rozpoczęcie śledztwa w związku z oskarżeniem przez Arestowycza deputowanej Natalii Pipy o podżeganie do nienawiści na tle etnicznym (deputowana zwróciła uwagę nastolatkowi, który grał we Lwowie piosenkę legendarnego rosyjskiego artysty Wiktora Coja). Z kolei szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Ołeksij Danyłow pośrednio nazwał Arestowycza „projektem FSB” i zagroził, że ten może mieć wkrótce do czynienia ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy.

Historie
Humanizm z bronią w ręku. Jak Alaksiej Tałaj wywozi ukraińskie dzieci na Białoruś
2023.11.08 14:11

 

Partia Zełenskiego Sługa Narodu odmówiła nam komentarza w sprawie ewentualnej kandydatury Arestowycza na prezydenta. “Nie monetyzuję skandalistów” – powiedziała Vot Tak Jewhenia Krawczuk, zastępczyni przewodniczącego partii Sługa Narodu.

– Nie widzę tematu do dyskusji: moim zadaniem jest walka z fejkami, a nie ich stymulowanie – powiedział o Arestowyczu Mykyta Poturajew, deputowany z partii Sługa Narodu i przewodniczący komitetu polityki informacyjnej.

Z kolei członek opozycyjnej partii Europejska Solidarność Ołeksij Honczarenko w rozmowie z Vot Tak stwierdził, że oświadczenia Arestowycza o jego gotowości do kandydowania na prezydenta „zakrawa na działalność wywrotową”.

– W czasie wojny wszyscy powinni koncentrować się na pokonaniu wroga, a nie na wygrywaniu wyborów. To [co robi Arestowycz] działa destrukcyjne. Nie jestem zwolennikiem prezydenta Zełenskiego i nigdy nie byłem, mam do niego wiele pytań i pretensji. Ale dopóki toczą się walki, każdy powinien robić wszystko, co może dla naszego zwycięstwa. Nie mogę powiedzieć, że Arestowycz robi wszystko, co może dla naszego zwycięstwa – twierdzi Honczarenko.

„Musimy skończyć wojnę”

Aby potwierdzić powagę swoich zamiarów, Arestowycz opublikował swój program wyborczy, który składa się z 14 punktów. Dotyczy on zarówno kwestii gospodarczych, jak i wojskowo-politycznych. Proponuje on na przykład wprowadzenie stanu wyjątkowego w gospodarce, obniżenie stóp procentowych do 7 proc., zmniejszenie presji na przedsiębiorstwa ze strony organów nadzorczych, dopuszczenie prywatnych przedsiębiorców do produkcji przemysłu obronnego oraz przyznanie ulg podatkowych i celnych dla inwestorów.

W zakresie wojskowości propozycje Arestowycza obejmują m.in. strategiczną obronę na froncie (tj. faktycznie proponuje on zatrzymanie ofensywy prowadzonej w celu wyzwolenia okupowanych terytoriów), zmianę systemu mobilizacji i zastąpienie polityki kadrowej w armii polityką „ludzkocentryczną” tak, by „uratować więcej żyć” i „wykształcić większą liczbę specjalistów”.

Analiza
Zełenski przekonuje, że wyborów nie będzie, ale polityczne konflikty i tak wróciły
2023.11.08 11:44

Najbardziej kontrowersyjną kwestią w programie Arestowycza okazał się być punkt ósmy. Polityk sugeruje w nim, że Ukraina powinna przystąpić do NATO pod warunkiem, że niektóre ukraińskie terytoria pozostaną pod rosyjską okupacją. W takim przypadku, zdaniem Arestowycza, Kijów będzie musiał zobowiązać się do niepodejmowania prób odzyskiwania zajętych ziem drogą zbrojną i próbować odebrać je Rosji metodami politycznymi.

Opinie
Wymazywanie „szarych stref bezpieczeństwa” i ekspansja Zachodu
2023.11.08 16:14

Arestowycz wielokrotnie porównywał taki scenariusz do historii Niemiec, które przez większość drugiej połowy XX wieku były podzielone na dwa państwa – RFN i NRD – ale ostatecznie udało im się zjednoczyć w 1990 roku.

Pomysł, że Ukraina powinna przystąpić do NATO jednocześnie rezygnując z walk o Donbas i Krym nie został wymyślony przez Arestowycza. Możliwość przystąpienia Ukrainy do NATO w zamian za oddanie niektórych terytoriów dopuszczał na przykład szef kancelarii NATO Stian Jenssen. Ukraińskie MSZ podało jednak, że Zachód nie proponował Ukrainie oddania okupowanych terytoriów za możliwość przystąpienia do NATO.

Wiadomości
Pierwsze pięć holenderskich F-16 dla Ukrainy jest już w Rumunii
2023.11.07 17:24

Arestowycz tłumaczy swoją gotowość do tymczasowego kompromisu terytorialnego z Moskwą w następujący sposób: ukraińskiej armii nie udało się zdobyć Tokmaku i wkrótce może stracić Awdijiwkę. W takich warunkach nie można mówić o powrocie do granic z 1991 roku z Donbasem i Krymem pod kontrolą Ukrainy. Dlatego najlepszym rozwiązaniem, według Arestowycza, jest zrezygnowanie z działań zbrojnych, ponieważ pozwoli to między innymi uratować życie setek tysięcy ukraińskich żołnierzy.

– Nawet jeśli dotrzemy do granic z 1991 roku, co jest absolutnie nieprawdopodobne, kto zagwarantuje, że wojna na tym się skończy? Wojna może trwać i trwać. Musimy zatrzymać wojnę. O granicach możemy porozmawiać. Nie proponuję, by po prostu oddać okupowane terytoria Rosji, ale by Ukraina wstąpiła do NATO, uzyskała gwarancje polityczne i wojskowe od bloku, miała możliwość pokojowego rozwoju, [wzrostu] gospodarki, kultury. A potem spokojnie powinniśmy doczekać się zmiany reżimu w Rosji – powiedział Arestowycz.

Obecne ukraińskie władze, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, są bardziej bezkompromisowe: odmawiają rezygnacji z terytoriów w zamian za członkostwo w NATO i obstają przy przywróceniu granic z 1991 roku.

Według sondażu przeprowadzonego we wrześniu 2023 roku przez grupę socjologiczną Rating podobnego zdania jest również ukraińskie społeczeństwo: 68 proc. Ukraińców uważa, że w wyniku wojny Ukraina powróci do międzynarodowo uznanych granic z 1991 roku.

Wiadomości
Patriarcha Cyryl: Białorusini i Ukraińcy to etniczni Rosjanie
2023.11.07 14:07

Politolożka Tatiana Stanowa uważa jednak, że również dla Putina opcja przystąpienia Ukrainy do NATO bez Donbasu i Krymu byłaby nie do przyjęcia.

– Jeśli [Putin] rozpoczął wojnę, aby położyć kres projektowi „anty-Rosja” na terytorium Ukrainy, to nie może tam być żadnego NATO. Nawet jeśli wyobrazimy sobie, że Arestowycz zostaje prezydentem i zaczyna wdrażać swój program, Putina to nie powstrzyma – pisze ekspertka.

Jakie są szanse Arestowycza w wyborach?

– Bardzo wątpię, że Arestowycz będzie jednym z faworytów. Nie będzie stanowił realnej konkurencji [dla Zełenskiego]. Jeśli znajdzie się w pierwszej piątce, będzie to dla niego wielkie osiągnięcie – powiedział w komentarzu dla Vot Tak Wołodymyr Fesenko, dyrektor Centrum Stosowanych Badań Politycznych Penta i ukraiński politolog.

Ekspert wyciąga taki wniosek na podstawie publikowanych danych dotyczących stopnia zaufania do polityków. Według Fesenki oceny te są bardzo ważnym wskaźnikiem, który pokazuje realne szanse kandydata w wyborach prezydenckich. A, jak podkreśla politolog, „według tego wskaźnika sytuacja Arestowycza jest bardzo zła”. Zgodnie z wynikami sondażu Centrum Razumkowa, który został przeprowadzony pod koniec września 2023 roku, 71 proc. Ukraińców nie ufa Arestowyczowi.

– Oznacza to, że nie ma on szans na wygraną. Wynik powyżej 50 proc. [braku zaufania] pozbawia polityka jakichkolwiek szans na wygraną. W 2019 roku taką sytuację miał [były prezydent Petro] Poroszenko, przegrał [w wyborach prezydenckich] – zauważa Fesenko.

Ponadto wskaźnik ten w przypadku Arestowycza ma negatywną tendencję: jak podkreśla ekspert, w lutym-marcu tylko 59 proc. mu nie ufało.

Wiadomości
Nowy premier Słowacji: nie będziemy przeszkadzać w dostarczaniu broni na Ukrainę
2023.11.06 17:58

Fesenko uważa, że na reputację Arestowycza mogą negatywnie wpłynąć jego nieprzemyślane prognozy, a także skandaliczna dymisja z biura prezydenta w styczniu, do której doszło z powodu wypowiedzi Arestowycza, że rakieta, która spadła na budynek mieszkalny w Dnieprze, mogła zostać zestrzelona przez ukraińską obronę powietrzną.

Politolog Jewhen Mahda w rozmowie z Vot Tak zauważa, że na pogorszenie wizerunku publicznego Arestowycza może również negatywnie wpłynąć jego wyjazd za granicę.

– Arestowycz jest dziś za granicą, a dla oficera Sił Zbrojnych Ukrainy – a w przestrzeni publicznej mówiono, że jest podpułkownikiem (tak Arestowycz mówił o osobie – belsat.eu) – to bardzo wrażliwa kwestia – twierdzi Mahda.

Innym niezwykle ważnym wskaźnikiem, według którego można ocenić szanse danego kandydata w wyborach, jest zdaniem Wołodymyra Fesenki liczba osób, które w pełni ufają politykowi.

– Z reguły wskaźnik pełnego zaufania jest bardzo zbliżony do poparcia wyborczego. Oznacza to, że jest to liczba osób, które mogą głosować na polityka – wyjaśnia Fesenko.

Według sondażu przeprowadzonego przez Centrum Razumkowa, tylko 2 proc. Ukraińców w pełni ufa Arestowyczowi.

– Uzyska on [w wyborach prezydenckich] od dwóch do trzech procent. A przy takich notowaniach część potencjalnych sponsorów, którzy mogliby w niego zainwestować w potencjalnych wyborach parlamentarnych, odwróci się od niego – prognozuje politolog.

Raport
„Normandia” na Chersońszczyźnie. Awdijiwka się trzyma. Tydzień na froncie
2023.11.06 17:29

Sam Arestowycz w rozmowie z Meduzą tak ocenił swoje szanse w wyborach.

– Bardzo trudno powiedzieć, szczerze mówiąc. Dziś mam takie nastawienie: działam bez stosowania technologii politycznych. Działam zgodnie z moim sumieniem, organicznie, taki, jaki jestem. (…). Obywatele Ukrainy zdecydują, czy mnie potrzebują, czy też nie i w jakim procencie. (…) Myślę, że w pewnych scenariuszach mam szansę – zaznaczył.

Należy jednak zauważyć, że poparcie dla Arestowycza może się zmienić do czasu wyborów prezydenckich na Ukrainie.

Zdaniem Fesenki Arestowycz przeszedł do opozycji wobec Zełenskiego, ponieważ zauważył, że notowania prezydenta spadają.

– Arestowycz stwierdził, że ma szansę, jeśli zaatakuje prezydenta. Krytyczne nastroje w społeczeństwie rosną, notowania Zełenskiego spadły, ale nie znacząco – teraz, według Centrum Razumkowa, ufa mu 75 proc. Ukraińców – dodał.

Wiadomości
Ukraiński wywiad: Rosjanie mają prawie 900 precyzyjnych rakiet. Udało im się utrzymać produkcję
2023.11.06 15:05

Ekspert uważa również, że Arestowycz mógł opuścić Ukrainę i ogłosić swoje plany startu w wyborach z zagranicy, aby wykreować obraz siebie jako „ofiary”, która „musi ukrywać się za granicą przed prześladowaniami politycznymi”.

– A to powinno wzbudzić współczucie [wśród elektoratu] – wyjaśnia politolog.

Kto może głosować na Arestowycza

Eksperci, z którymi rozmawiał Vot Tak, są zgodni, że Arestowycz najpewniej postawi na stosunkowo „prorosyjski” elektorat. Były doradca Biura Prezydenta co jakiś czas staje w obronie osób jakoby prześladowanych na Ukrainie za posługiwanie się językiem rosyjskim. Według Fesenki docelowymi odbiorcami polityka mogą być byli wyborcy partii Opozycyjna Platforma Za Życie, która była uważana za prorosyjską, a obecnie jest zakazana na Ukrainie.

– Ale nie sądzę, żeby [ta publiczność] popierała go. Część tych ludzi przeszła na stronę Zełenskiego, część osób o prorosyjskich poglądach nie weźmie udziału w wyborach – mówi nasz rozmówca.

Jewhen Mahda zwraca z kolei uwagę, że przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę znaczna część prorosyjskiego elektoratu wśród Ukraińców znajdowała się na południu i wschodzie kraju. I to właśnie te regiony ucierpiały w wyniku rosyjskiego ataku, dlatego „wielu ludzi po prostu fizycznie tam nie ma, są za granicą, więc jest mało prawdopodobne, aby mogli głosować”.

Historie
Była redaktorka białoruskiego portalu TUT.by spędza 46. urodziny za kratami. Skazano ją na 12 lat więzienia
2023.11.06 13:48

Jednocześnie wyborcy w zachodnich regionach Ukrainy będą postrzegać Arestowycza negatywnie.

– Dla elektoratu na zachodniej Ukrainie, gdzie silne są nastroje nacjonalistyczne, gdzie czynnik tożsamości językowej jest bardzo ważny, Arestowycz jest postacią irytującą. Większość stanowią tam osoby, które nie ufają mu całkowicie i mają do niego bardzo negatywny stosunek. Arestowycz będzie zbierał głosy w oparciu o czynnik osobistej sympatii wyborców do siebie, osób którym jego postać się podoba. To są osoby rosyjskojęzyczne, które mają negatywny stosunek do samej Rosji, ale są krytycznie nastawione do Zełenskiego, którym imponuje krytyka korupcji [z ust Arestowycza]. Reprezentacyjny elektorat będzie właśnie taki. Być może Arestowycz stawia także na tych, którzy nie chcą walczyć, którzy chcą pokoju – zauważa Fesenko.

Sława Trufanow/vot-tak.tv, ksz, pp/belsat.eu

Aktualności