Do Homla ponownie przyleciał samolot transportowy Ił-76 należący do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Mógł on dostarczyć pociski rakietowe dla wyrzutni S-300/400. Poinformowała o tym grupa monitorująca „Biełaruski Hajun”.
Rakiety mogły zostać przetransportowane na kontrolowane przez Rosjan białoruskie lotnisko wojskowe Ziabrauka.
– 8 sierpnia około 15:30 na lotnisko Homel przyleciał Ił-76 Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej o numerze identyfikacyjnym RA-78842 i odleciał około 18:05. To już trzeci Ił-76 z SPK Federacji Rosyjskiej, który latał do Homla w ciągu ostatnich trzech dni i tym razem mamy powody sądzić, że samolot mógł przywieźć nową partię pocisków dla obrony przeciwlotniczej S-300/400 system do Homla – czytamy w raporcie.
Białoruska grupa monitorująca odnotowała, że po przybyciu samolotu do Homla zauważono ruch dwóch pojazdów ciężarowych, z których każdy przewoził cztery pociski, przypuszczalnie do systemu S-300/S-400.
– Trasa pojazdów powtarzała tę, która miała miejsce 5 sierpnia, kiedy Ił-76 Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych już odstarczył do Homla partię pocisków do systemu obrony powietrznej S-300/400 (ten sam Ił-76 RA-76604 Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych po raz ostatni przyleciał do Homla 7 sierpnia, o godzinie 07:00 i wyleciał o 08:20). Tak więc, podobnie jak ostatnim razem, możemy założyć, że pojazdy mogły przewozić pociski na lotnisko Ziabrauka, które jest kontrolowane przez Siły Zbrojnych Rosji – podkreślono.
Władze Białorusi bezwzględnie prześladują swoich obywateli za przekazywanie informacji o ruchach wojsk rosyjskich na terenie kraju. W ostatnich tygodniach wydano dwa wyroki – 1,5 i 3 lata więzienia za przesłanie zdjęć rosyjskiego sprzętu na Białorusi jak to określono – “mediom ekstremistycznym”.
cez/belsat.eu wg east24.info