Białoruś jest ostatnią z 15 byłych republik radzieckich, która oficjalnie obchodzi Dzień Rewolucji Październikowej, przypadający na 7 listopada.
Oddając hołd rewolucji bolszewickiej 1917 roku Alaksandr Łukaszenka napisał w świątecznych życzeniach, że rewolucja ta „zjednoczyła uciemiężone narody, zadała cios światowemu systemowi kolonialnemu”, zastąpiła kapitalizm „sprawiedliwością społeczną, równością praw i możliwości” i zapoczątkowała nową epokę w dziejach narodu białoruskiego, który „wszedł w tę epokę ze statusem narodu, który uświadomił sobie swoją odrębność polityczną i po raz pierwszy w historii utworzył w swojej ojczyźnie państwo narodowe”.
Nie jest to pierwsza próba powiązania przewrotu bolszewickiego w carskiej Rosji z powstaniem państwa białoruskiego. W rzeczywistości Białoruska Republika Ludowa (BRL) została utworzona nie przez rosyjskich bolszewików, ale przez samych Białorusinów w 1918 roku, a Białoruś Radziecka została utworzona wbrew woli zarówno BRL, jak i narodu białoruskiego. Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka mogłaby nigdy nie zaistnieć.
W wyniku rewolucji październikowej bolszewicy obalili legalnie wybrany Rząd Tymczasowy, następnie rozwiązali demokratycznie wybrane Wszechrosyjskie Zgromadzenie Konstytucyjne (w którym posiadali wówczas tylko 23% miejsc) i rozpętali krwawą wojnę domową, w której zginęło od 10 do 17 mln osób. Podczas brutalnej wojny bolszewicy przeprowadzili serię masowych represji, oficjalnie nazywanych „czerwonym terrorem” – zabijano ludzi “z powodów klasowych”.
Stosunek Białorusinów do bolszewickiego święta jest co najmniej niejednoznaczny. Oprócz Białorusi dzień ten obchodzi tylko nieuznawana przez społeczność międzynarodową tzw. Naddniestrzańska Republika Mołdawska. W Federacji Rosyjskiej w 2005 roku w miejsce tego święta wprowadzono Dzień Jedności Narodowej, upamiętniający wypędzenie wojsk polskich z Moskwy w 1612 roku.
To nie filmowa inscenizacja, a scena z dzisiejszych obchodów Dnia Rewolucji Październikowej w Mińsku. Chłopak na nagraniu krzyczy: “Niech żyje komunizm! Niech żyje socjalistyczna rewolucja na całym świecie! Hura!”
7 listopada na Białorusi obchodzony jest również Dzień Lotnictwa Cywilnego. Jednak białoruskie lotnictwo nie jest dziś w świątecznym nastroju – po incydencie z przymusowym lądowaniem samolotu linii Ryanair z dziennikarzem Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, prawie cała Europa zamknęła przestworza dla samolotów państwowej linii lotniczej Belavia.
Ponadto Belavia może zostać objęta pakietem sankcji unijnych wraz z firmami zajmującymi się dostarczaniem migrantów na Białoruś, którzy przy pełnym wsparciu władz białoruskich próbują w sposób nielegalny przedostać się na terytorium Unii Europejskiej. Spółka Biełaeranawigacyja, świadcząca usługi w zakresie infrastruktury lotniczej, logistyki i dystrybucji, jest już objęta sankcjami UE, choć stara się im przeciwstawić. W październiku firma złożyła pozew przeciwko Radzie Unii Europejskiej, domagając się zniesienia sankcji.
aa, lp/ belsat.eu