Globalna bitwa o broń i zasoby: Ukraina walczy z Rosją również w Sudanie - WSJ
Linia frontu w wojnie między Ukrainą a Rosją przebiega także przez Afrykę. Obecnie Ukraina jest w stanie wojny z Federacją Rosyjską również w Sudanie. Globalna walka o broń i zasoby gospodarcze nabiera szczególnego kształtu, ponieważ „obie strony przygotowują się do wojny, która może trwać wiele lat” – napisał The Wall Street Journal, cytując kilku ukraińskich i sudańskich żołnierzy, a także wideo nagrane w Sudanie.
W materiale zauważono, że latem 2023 roku wojskowy przywódca Sudanu, generał broni Abdel Fattah al-Burhan, został oblężony przez siły rebeliantów w stolicy kraju i zwrócił się o pomoc do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Kilka tygodni później ukraińscy komandosi wylądowali w Sudanie i przyłączyli się do wyparcia sił rebeliantów.
Ukraińscy instruktorzy podobno przeszkolili sudańskich żołnierzy między innymi w zakresie nowej taktyki, która pomogła odeprzeć armię rosyjską na Ukrainie, w szczególności taktyki powszechnego wykorzystania dronów bojowych.
– Zełenski miał powody, aby poważnie potraktować tę prośbę: Burhan po cichu dostarczył Kijówowi broń wkrótce po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Ponadto sudańskich rebeliantów wspierała rosyjska Grupa Wagnera, która również wydobywała w kraju złoto i wykorzystywała je na finansowanie wojny Moskwy na Ukrainie – stwierdzono w materiale.
Według WSJ, dla Ukrainy wysłanie wojsk do Afryki jest nowym odważnym przedsięwzięciem, częścią strategii mającej na celu zakłócenie rosyjskich operacji wojskowych i gospodarczych za granicą, skomplikowanie Moskwie wojny i ugruntowanie pozycji Ukrainy jako bastionu przed rosyjskimi inwazjami, m.in. regionach, w których Zachód niechętnie brał bezpośredni udział.
– Ale ta operacja wiąże się ze znacznym ryzykiem politycznym w czasie, gdy słabnie poparcie Ukrainy z Zachodu. W Sudanie Ukraina wchodzi w konflikt wewnętrzny w obcym kraju, w którym zginęły już dziesiątki tysięcy cywilów, a Stany Zjednoczone twierdzą, że obie strony dopuściły się zbrodni wojennych. Sekretarz stanu Antony Blinken ostrzegł, że każdy kraj udzielający wsparcia materialnego „jest odpowiedzialny za podżeganie do okrucieństw wobec narodu Sudanu” – zaznaczono w materiale.
Rzecznik prasowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nie odpowiedział na prośby o komentarz w tej sprawie. Głos zabrał szef Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy generał Kyryło Budanow.
Szef wywiadu nie chciał komentować, czy Ukraina wysłała wojska do Sudanu, ale jednocześnie generalnie poparł zasadność wysyłania wojsk ukraińskich za granicę.
– Wojna to ryzykowna sprawa. Prowadzimy wojnę z Rosją… Mają jednostki w różnych częściach świata i czasami próbujemy uderzeń na nie tam – powiedział.
WSJ podkreśliła, że Sudan stał się polem walki w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, ponieważ jest bogaty w dwa rodzaje zasobów: broń i złoto.
Jeśli chodzi o broń, podczas częstych konfliktów kraj otrzymywał ją – bezpośrednio lub pośrednio – z USA, Rosji, Chin i innych krajów w ciągu kilku dziesięcioleci. W rezultacie na początku 2022 roku, kiedy Rosja najechała Ukrainę, Sudan miał wystarczającą ilość uzbrojenia, a Kijów szukał dowolnej broni, jaką tylko mógł znaleźć na świecie.
– Kiedyś wyeksportowaliśmy dużo broni z Sudanu. Zapłaciły za to różne kraje. Mieli szeroką gamę broni… Można tam znaleźć wszystko, od broni chińskiej po amerykańską – powiedział Budanow w komentarzu.
Wcześniej informowano, że działalność rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera w Sudanie, Republice Środkowoafrykańskiej i Mali od lutego 2022 r. przynosiła dochód w wysokości około 114 mln USD miesięcznie. W sumie struktury Wagnera mogły tam otrzymać od początku wojny na Ukrainie ponad 2,5 miliarda dolarów.
Wynika z tego, że złoto wydobywane w krajach Afryki i prane na rynkach międzynarodowych przyniosło państwu rosyjskiemu, które ma krytyczne potrzeby finansowania prowadzenia wojny, miliardy dolarów.
pj/belsat.eu wg WSJ
