Ministerstwo Pracy zamawia protezy. Jak Rosja szacuje liczbę inwalidów wojennych?

Ministerstwo Pracy Rosji przewiduje wzrost popytu na protezy. Według wyliczeń resortu w przyszłym roku w Rosji potrzebnych będzie o 10–20 tys. protez więcej.

W uzasadnieniu do projektu ustawy „O opiece społęcznej osób niepełnosprawnych” Ministerstwo Pracy udostępnia statystyki dotyczące zapotrzebowania na protezy – napisał na Telegramie kanał Baza. Obecnie, biorąc pod uwagę liczbę wniosków, zapotrzebowanie na protezy wynosi około 50-60 tysięcy sztuk rocznie.

– Przewidywane zapotrzebowanie na protezy w najbliższej przyszłości szacuje się na co najmniej 60–70 tys. jednostek rocznie, biorąc pod uwagę nowe regiony – napisano w uzasadnieniu.

Ministerstwo Pracy Rosji zauważa, że ​​są to głównie protezy nóg, które stanowią 88 proc. ogółu. Pozostałe 12 proc. to protezy rąk.

Choć Baza wyraziła opinię, że zwiększenie liczby protez nie ma związku z wojną (w Rosji prowadzone są osobne zakupy protez dla wojska), w październiku br. wiceminister pracy Aleksiej Wowczenko nazwał sytuację z amputacjami kończyn u uczestników wojny „wyraźnym problemem”.

Według niego ponad połowa uczestników wojny na Ukrainie poddawanych badaniom lekarskim ma amputacje kończyn.

Według wydania Mediazona od 24 lutego 2022 r. do 29 listopada 2023 r. potwierdzono oficjalnie śmierć co najmniej 38 261 rosyjskich żołnierzy. To liczba szacowana na podstawie wydania dostępu do potwierdzonych danych otwartych. Pełna statystyka zgonów na froncie jest utajniona.

Mediazona odnotowała też gwałtowny wzrost tych liczb w listopadzie br., co wiąże się z aktywnymi walkami na froncie: od początku listopada dziennikarze zarejestrowali dużą liczbę nekrologów z miejscem śmierci w pobliżu Awdijiwki. Jak czytamy, wielu jest też poległych w obwodzie chersońskim – tam toczą się walki na wyspach Dniepru i w pobliżu wsi Krynki na lewym brzegu kontrolowanym przez Rosję.

Liczba rannych na froncie jest zwykle od trzech do pięciu razy większa niż liczba zabitych w walkach.

pj/belsat.eu