O skali grabieży poinformowało Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy. Zboże i produkty żywnościowe wywożone są z okupowanych obszarów obwodu ługańskiego, donieckiego, chersońskiego i zaporoskiego.
Według pierwszego wiceministra polityki rolnej Tarasa Wysockiego, na terenach zajętych przez Rosjan przed wojną znajdowało się 1,3 mln ton zboża.
– Takie ilości są niezbędne do zabezpieczenia bezpieczeństwa żywnościowego na co dzień. To znaczy do wyżywienia Ukraińców, którzy tam mieszkają i prowadzą niezbędne wiosenne prace polne – sieją zboża jare. Żadnych zapasów strategicznych tam nie było – powiedział Wysocki.
Według informacji ministerstwa, Rosjanie wywieźli z każdego obwodu około 100 tysięcy ton zbóż – łącznie 400 tysięcy ton.
– Jeśli to potrwa i wywożone będą nie zapasy, a to, co zostało do nowych zbiorów, pojawi się groźba głodu – podkreślił wiceminister.
Należy podkreślić, że Rosjanie wywożą żywność z Ukrainy przez terytorium tymczasowo okupowanego Krymu. Rosyjskie wojska niszczą też celowo miejsca składowania i przetwarzania zboża na Ukrainie. Władze rosyjskich regionów nie ukrywają przy tym, że będzie do nich trafiać zboże z Ukrainy – ze względu na sankcje w Rosji zaczyna już brakować żywności.
Wcześniej Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii podało, że w związku z wojną tegoroczne plony na Ukrainie mogą być niższe o 20 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Stwarza to realne zagrożenie globalnego kryzysu żywnościowego.
W latach 1932-1933 w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Ludowej i ukraińskojęzycznym Kubaniu władze ZSRR wywołały Wielki Głód (Hołodomor). Poprzez odebranie rolnikom zapasów ziarna siewnego i żywności, a także zamknięcie granic regionów, doprowadzono do śmierci nawet 10 milionów osób.
zk,pj/belsat.eu