Rosja i Chiny: nierówne partnerstwo przeciw reszcie świata

Putin pojechał do Pekinu po pozwolenie na dalsze działania wobec Ukrainy i Zachodu. Niekoniecznie jest to zgoda na wojnę, choć chińskie wsparcie otrzymał.

Jak wielu przywódców, również Władimir Putin przyleciał dziś do Pekinu na otwarcie zimowych igrzysk olimpijskich. Rosyjski prezydent ma jednak szczególny powód, by odwiedzić ChRL. Trwa kryzys wywołany koncentracją rosyjskich wojsk wokół Ukrainy i na Białorusi oraz rosyjskimi żądaniami wobec NATO. W rozmowach z Xi Jinpingiem rosyjski prezydent usłyszał jak bardzo Pekin go popiera w konfrontacji z Zachodem i co może zaoferować Rosji. Zagadką jest w jakim stopniu Chiny poprą ewentualną agresję na Ukrainie.

Wiadomości
Szefowa KE: sankcje wobec NS-2 i Putina “zależą od postawy Rosji”
2022.02.04 14:13

Dla Putina zdanie chińskiego przywódcy będzie kluczowe. Nie chce bowiem, by Rosja znalazła się w osamotnieniu, a Chiny są jedynym poważnym partnerem, który nie tylko zyskuje na napięciu między Rosją a Zachodem, ale i może w jakimś stopniu rekompensować Moskwie straty wywołane np. zachodnimi sankcjami. Tyle, że mimo budowania pozorów równorzędnego partnerstwa, w relacjach Chin i Rosji rośnie dysproporcja, która w przyszłości może przerodzić się w zależność od ChRL. I to Putin pojechał do Pekinu uzgodnić stanowisko w obecnym kryzysie. Wspólne oświadczenie Putina i Xî Jinpinga mówi, że przyjaźń Chin i Rosji nie ma granic. I wzywa USA do zaprzestania retoryki w stylu zimnej wojny i do nierozmieszczania rakiet średniego zasięgu w Europie. Obaj krytykują zarówno NATO, jak i sojusz amerykańsko-brytyjsko-australijski w Azji. W ten sposób zarysowali światowy sojusz autorytarnych mocarstw przeciw liberalnym demokracjom (niekoniecznie zachodnim, bo z perspektywy Pekinu są to również Japonia, Korea Płd., Australia, czy nawet Indie).

Zanim Putin poleciał do Pekinu, opublikował w chińskiej agencji Xinhua artykuł pt. „Rosja i Chiny: strategiczne partnerstwo zorientowane na przyszłość”. M.in. w ten sposób postarał się nadać wizycie ważniejsze znaczenie. W tekście padły słowa o wielowiekowej tradycji przyjaźni i zaufania. Różnie z tą przyjaźnią bywało, zwłaszcza, kiedy carska Rosja w XIX wieku brała udział w eksploatacji Chin przez europejskie mocarstwa. Albo, kiedy w czasach Leonida Breżniewa postrzegała ChRL za zagrożenie równe temu z Zachodu. Tradycją była raczej nieufność.

Wiadomości
Wspólne oświadczenie Chin i Rosji. Powrót koncepcji stref wpływów
2022.02.04 14:34

Dziś dla Putina ważne jest stanowisko Xi Jinpinga w sprawie rosyjskiego kryzysu wokół Ukrainy. Oficjalnie nie jest ono jednoznaczne. Chiny do tej pory wstrzemięźliwie i głównie poprzez rządowe media komentowały sytuację w tamtym regionie. W grudniu w czasie wirtualnego szczytu Xi Jinping wyraził wprawdzie zrozumienie dla rosyjskiego stanowiska. Potem jednak słowa o „NATO jako pozostałości zimnej wojny” padały w Pekinie w czasie konferencji prasowej MSZ. Oburzenie na rosnące zagrożenie ze strony Ukrainy i NATO widoczne jest w chińskich mediach, które kopiują rosyjską narrację. Rosję popiera również chiński ambasador w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Pekin robi jednak co może, by nie sprawiać wrażenia, że popycha Moskwę do eskalacji.

Wiadomości
Rada Bezpieczeństwa ONZ z diametralnie różnymi stanowiskami w sprawie Ukrainy
2022.02.01 12:59

I to nie może dziwić. Relacje chińsko-rosyjskie są dziś najlepsze od lat, choć trudno powiedzieć, by nastąpił jakiś przełom. Po okresie rywalizacji, a nawet konfrontacji w czasach ZSRR, Moskwa zaczęła poprawiać relacje z Pekinem już pod koniec lat 80. Jednak prawdziwy rozkwit nastąpił wraz ze skokowym rozwojem chińskiej gospodarki, a co za tym idzie potęgą Państwa Środka. Po krachu finansowym 2008-2009 w USA, Chiny coraz bardziej zaczęły być postrzegane na Kremlu jako uzupełnienie, a może i alternatywa dla Zachodu. Zniknęły silne jeszcze na początku XXI lęki Rosjan przed kolonizacją Syberii i Dalekiego Wschodu przez Chińczyków. Po pierwsze chińskie społeczeństwo się starzeje. Po drugie jest już zamożniejsze od rosyjskiego i Chińczycy nie myślą o masowej kolonizacji Chabarowska i Irkucka.

Wiadomości
Putin o partnerstwie z Chinami: wzór skuteczności i odpowiedzialności
2022.02.03 10:36

Zainteresowanie polityczne urosło zaś po agresji Rosji na Ukrainie w 2014 r. Wtedy, kiedy USA i UE wprowadziły sankcje wobec Rosji, po raz pierwszy konkretnie pojawił się projekt dywersyfikacji rosyjskiej gospodarki i przestawienia jej w kierunku azjatyckim. Ruszyły takie projekty jak gazociąg Siła Syberii z Jakucji do Chin, czy chińskie inwestycje w rosyjskie projekty energetyczne. Dziś Putin chwali się, że obroty handlowe osiągnęły 150 mld. USD. Są już większe od handlu z dotychczas największym partnerem gospodarczym Rosji – Niemcami, choć wciąż niższe od handlu z UE. Podobnie, jak w handlu Rosji z Europą również w tym z Chinami rysuje się wyraźna dysproporcja. Tzn. Rosja sprzedaje głównie surowce, w tym energetyczne, a kupuje produkty przemysłowe, w tym wysoko przetworzone i wymagające technologii. Do Chin Rosjanie eksportują sprzęt wojskowy (m.in. myśliwce Su i systemy przeciwlotnicze), czy urządzenia dla energetyki jądrowej, a więc produkty wysokich technologii. Chiny są więc jednym z niewielu dużych rynków, obok np. Indii, gdzie Rosja sprzedaje technologie i zaawansowane wyroby przemysłowe. A także mózgi. Bo ostatnio rynek chiński przyciąga wielu młodych, rosyjskich specjalistów z branży IT.

Kolos duży i mały

Dysproporcje widoczne są i w inwestycjach. Owszem, Chińczycy wkładają pieniądze w projekty energetyczne, bo widzą w nich zabezpieczenie dostaw surowców. W odróżnieniu od Europy, w Rosji nie mają czego szukać, jeśli chodzi o firmy z zaawansowanymi technologiami. A tam gdzie one jeszcze są, w przemyśle zbrojeniowym, Rosjanie ich nie wpuszczają. Chińczycy nie dowierzają również rosyjskim planom budowania konkurencyjnej przestrzeni finansowej. Kiedy Moskwa stworzyła alternatywny system transakcji międzybankowych, konkurencję wobec SWIFT, miała nadzieję, że podłączą się do niego chińskie banki. I znikną obawy, że Zachód odłączy SWIFT w ramach sankcji. Tylko, że do rosyjskiego systemu chińskie banki nie przystąpiły, uznając go za mało wiarygodny.

Felieton
Druga zimna wojna i putinizm jako towar eksportowy
2022.01.23 12:53

Rosja nie jest dla Chin równorzędnym partnerem gospodarczym. Przepaść się będzie powiększać. Pekin i Moskwa mają wspólne interesy polityczne. Chińskie i rosyjskie media propagandowe, oraz armie internetowych trolli w równym stopniu przekonują świat, że liberalna demokracja zachodnia jest zła. Rosyjski i chiński autorytarny system nie tylko nigdy nie będą mieć nawzajem pretensji o łamanie praw człowieka, czy prześladowanie opozycji, ale wzajemnie się inspirują. Dla Putina wzorem jest np. chińska cenzura w internecie.

Wiadomości
Kraje zachodnie uruchomiły fundusz na rzecz pomocy Ukrainie
2022.02.02 15:37

Największe zbieżności pojawiają się w polityce międzynarodowej. Prowadząc politykę odpychania i eskalowania w Europie Rosja rozprasza zaangażowanie USA i nie pozwala Amerykanom na skupienie się na Azji. To korzyść dla Chin. Z kolei rozbudowa chińskiej marynarki i infrastruktury wojskowej, oraz gospodarcza ekspansja w Azji, Afryce czy Ameryce południowej odciąga USA od Europy. Pekin z uwagą przygląda się temu co robi Putin wobec Ukrainy. Pewnie kiedyś będzie chciał skorzystać z tych doświadczeń wobec Tajwanu. Ale jeszcze nie teraz.

Dla Pekinu ważne jest osłabianie USA i amerykańskich wpływów w Europie. Jednak równie ważny jest względny spokój, bo zglobalizowana i wpędzona w pandemiczne turbulencje chińska gospodarka potrzebuje czasu na wzmocnienie się. Tymczasem duża wojna w Europie wschodniej na pewno nie wpłynęłaby dobrze na i tak rozhuśtane rynki. Putin napisał w swoim artykule, że Rosja i Chiny to mocarstwa z tysiącletnimi tradycjami. Nieco się rozpędził, bo chińska tradycja państwowa, w odróżnieniu od rosyjskiej rzeczywiście liczona może być w tysiącach lat. Inna jest też perspektywa horyzontów czasowych, w jakich patrzą na świat i politykę Chińczycy. I być może o tym najbardziej Putin zapomina.

Michał Kacewicz/belsat.eu

Więcej tekstów autora w dziale Opinie

Redakcja może nie podzielać opinii autora.

Aktualności