Co najmniej dwa Boeingi 737-800 zostały wycofane z floty Belavii w ostatnich dniach, donosi OtVinta, kanał w Telegramie specjalizujący się w białoruskim lotnictwie. Decyzja ta może wynikać z optymalizacji kosztów w związku z nowymi sankcjami Unii Europejskiej.
Dwa białoruskie samoloty pasażerskie stacjonujące w Stambule straciły swoje rejestracje i otrzymały nowe: San Marino i Irlandii. Następnie przewieziono je na lotniska w Vonsdrecht (Holandia) i Ostrawie (Czechy) i umieszczono w bazach obsługi technicznej. Lotniska te służą jako zaplecze do przekazywania samolotów innym właścicielom.
Decyzja o wycofaniu dwóch samolotów może być związana z V pakietem sankcji Unii Europejskiej, które objęły również Belavię. Istnieje jednak możliwość, że firmy leasingowe Air Lease Corporation i SMBC Aviation Capital same zażądały ich zwrotu. Poza Boeingiem 737 MAX i Embraerem E2, Belavia nie leasinguje żadnych innych samolotów od tych firm.
Zdaniem ekspertów, takie rozwiązanie jest korzystne dla Belavii, ponieważ nie ma ona potrzeby wydawania dodatkowych pieniędzy na utrzymanie samolotów. A ponieważ inicjatywa zwrotu wyszła od firmy, będącej właścicielem samolotu, nie będzie też żadnych kar finansowych.
Belavia zaczęła ostatnio przenosić samoloty poza Białoruś, co prawdopodobnie jest spowodowane ograniczeniem obszaru dostępnego dla lotów z powodu sankcji UE.
Wczoraj ambasadorowie państw członkowskich przy UE przyjęli sankcje wobec Białorusi, obejmujące ok. 30 osób fizycznych i prawnych. Według wcześniejszych informacji radia Swaboda, na czarnej liście znalazły się również linie lotnicze Belavia. Jeszcze w sierpniu, po przymusowym lądowaniu samolotu z dziennikarzem Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie, UE nałożyła sankcje na Belavię, zakazując jej lotów nad terytorium Wspólnoty.
lp/pp belsat.eu
