Białoruś. Bojownicy byłej rosyjskiej Grupy Wagnera szkolą snajperów wojsk wewnętrznych
Kanał wojsk wewnętrznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Białorusi w Telegramie, a także szereg anonimowych prorządowych kanałów, poinformował 31 stycznia o udziale najemników rozwiązanej rosyjskiej Grupy Wagnera w szkoleniu białoruskich mundurowych, w szczególności – snajperów.
Grupa Wagnera była nielegalną formacją zbrojną zarówno w świetle prawa rosyjskiego, jak i białoruskiego. Ale Kreml aktywnie wykorzystywał ją w swoich interesach w innych krajach, najemnicy walczyli w krajach afrykańskich i brali aktywny udział w wojnie na Ukrainie. Są podejrzani o wiele zbrodni wojennych.
Po nieudanej próbie buntu latem 2023 r. Alaksandr Łukaszenka zaprosił bojowników i ich przywódcę Jewgienija Prigożyna na Białoruś. Część opuściła później ten kraj, część pozostała na Białorusi nawet po śmierci swojego szefa w zamachu w Rosji w sierpniu. Wydaje się, że ci, którzy pozostali, są teraz na garnuszku białoruskiego budżetu.
31 stycznia białoruskie organy ścigania poinformowały, że w ośrodku szkoleniowym wojsk wewnętrznych rozpoczął się kurs szkolenia snajperów pod okiem instruktora bojowników Grupy Wagnera. Na pierwszych zajęciach, według stróżów prawa, przedstawiono teorię: charakterystykę karabinu i jego konstrukcji, tabele strzelnicze, wzory matematyczne i tak dalej. Zajęcia odbywały się zarówno ze zwykłym radzieckim karabinem snajperskim Dragunowa (SWD), jak i z niestandardowym karabinem, prawdopodobnie produkcji europejskiej lub amerykańskiej. Niedługo ma się rozpocząć szkolenie praktyczne.
Wojska wewnętrzne pochwaliły się też, że trwa już “szósty sezon” taktycznego i specjalistycznego szkolenia wojskowych z udziałem instruktorów z byłej Grupy Wagnera. W ciągu kilku dni białoruskie siły specjalne ćwiczyły z bojownikami poruszanie się w szyku przedbojowym i bojowym, a także wykonywanie różnych zadań w terenie zalesionym.
Sądząc po wcześniej ujawnionym wystąpieniu przed siłami specjalnymi wiceministra spraw wewnętrznych i byłego szefa Głównego Departamentu Państwowego Departamentu Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej (HUBAZiK) Mikałaja Karpiankowa, białoruskie władze uważają, że należy przygotować się do walki z białoruskimi ochotnikami, którzy walczą po stronie Ukrainy, oraz tymi Białorusinami, którzy prowadzą szkolenia wojskowe w innych krajach. Prawdą jest, że przynajmniej sam Karpiankou słabo orientuje się w tych jednostkach, myląc ich nazwy.
Aleś Nawaborski, SK, pp/belsat.eu
