Gabrielius Landsbergis powiedział wczoraj, że uważa za bezsensowne przebywanie rosyjskich ambasadorów w krajach Unii Europejskiej.
– Nie ma sensu mieć ambasadora, rosyjskiego ambasadora, w jakiejkolwiek europejskiej stolicy. W większości przypadków nie jest to już instytucja dyplomatyczna, ale instytucja propagandowa, która tuszuje zbrodnie wojenne i ogólnie promuje program ludobójstwa – napisał litewski portal Delfi, cytując Gabrieliusa Landsbergisa.
Litewski minister spraw zagranicznych przypomniał, że Litwa wydaliła rosyjskiego ambasadora jeszcze wiosną 2022 roku, w odpowiedzi na zbrodnie rosyjskie na ludności cywilnej w Buczy, a Estonia i Łotwa ogłosiły wydalenie szefów rosyjskich misji dyplomatycznych w styczniu 2023 roku.
Słowa te padły podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Estonii Urmasa Reinsalu, Litwy Gabrieliusa Landsbergisa, Łotwy Edgarsa Rinkēvičsa i Polski Zbigniewa Raua w Rydze. Ministrowie podpisali wspólną deklarację.
– Kraje bałtyckie i Polska są zjednoczone w poparciu Ukrainy i realistycznie oceniają zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa. Spotykamy się w Rydze, by potwierdzić nasze bliskie partnerstwo i omówić to, co równie dobrze może oznaczać pojawienie się nowej europejskiej architektury bezpieczeństwa – napisał Landsbergis na Twitterze przy okazji wczorajszego spotkania.
– Rozmowy dotyczyły współpracy w regionie w zakresie polityki bezpieczeństwa, sąsiedztwa wschodniego oraz infrastruktury transportowej i energetycznej. Ministrowie wyrazili wspólne stanowisko co do potrzeby kontynuowania wysiłków na rzecz pomocy Ukrainie, m.in. w zakresie wsparcia politycznego, wojskowego, finansowego i humanitarnego – poinformował w komunikacie rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina.
Tematem spotkania były także trwające na forum UE prace nad dziesiątym pakietem sankcyjnym.
– Uczestnicy zgodzili się, że należy ścigać rosyjskie zbrodnie na Ukrainie i pociągnąć ich sprawców do odpowiedzialności we współpracy z instytucjami międzynarodowymi – podkreślił Jasina.
MaH/belsat.eu wg east24.info, Twitter, gov.pl
