Znowu polskie flagi nad Donbasem?


Separatyści z Ługańska dostrzegli je nad pozycjami ukraińskiej armii.

„Polskie flagi zauważono na pozycjach sił zbrojnych Ukrainy we wsi Nowoajdar, leżącej 60 km na północny wschód od Ługańska – donosi Anna News, agencja informacyjna separatystów. – Zdaniem wiceszefa sztabu korpusu milicji ludowej Igora Jaszczenki, kolejny raz udowadnia to, że Kijów aktywnie mobilizuje cudzoziemskich najemników do udziału w walkach zbrojnych w Donbasie.”

Oprócz tego z danych wywiadowczych tejże milicji wynika, że polskie flagi państwowe widziano też we wsi Spiwakowka w okolicach Nowoajdaru. Razem z nimi wiszą tam flagi „nacjonalistycznego ukraińskiego korpusu ochotniczego Prawy Sektor” – donosi agencja.

Ostatnie podobne doniesienia – zresztą niemal słowo w słowo – zjawiły się niecały miesiąc temu. Wówczas separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej ostrzegali, że po Donbasie krążą toyoty z Polakami z oddziału „Szakale”, którzy mają oznaki w kształcie wilczej łapy i biało-czerwone naszywki na mundurach. W tym samym czasie oddziały tzw. Donieckiej Republiki Ludowej miały odnotować fakty zaginięć kobiet w okolicach miejscowości Szyrokino. Porwali je ponoć walczący po stronie ukraińskiej Turcy i Polacy.

A już na początku lutego bojownicy z DRL zauważyli „ do 10 kobiet-snajperek z Polski i krajów bałtyckich, które przygotowują się do wypadów na linię frontu w celu prowadzenia obstrzału miejscowości Dokuczajewsk”.

Mimo, że podobne oskarżenia padają niemal od początku konfliktu zbrojnego we wschodnich regionach Donbasu, separatystom i wspierającym ich Rosjanom nie udało się ich nigdy potwierdzić jakimikolwiek dowodami.

cez, belsat.eu/pl wg anna-news.info

Aktualności