We wtorek kamery monitorujące granicę koło wsi Jałówka na Podlasiu nagrały Opla Zafirę, który na pełnej prędkości rozbija graniczną bramę i wdziera się na terytorium Białorusi.
O sprawie zostali niezwłocznie poinformowani białoruscy pogranicznicy, którzy dopędzili kierowcę dopiero 10 km od granicy. Kierujący oplem Polak nie dość, że był pijany, to do tego nie zabrał z sobą żadnych dokumentów.
Podlascy pogranicznicy otrzymali również informację, że na Białorusi zatrzymano podróżującego na rowerze obywatela Niemiec, który również przekroczył nielegalnie granicę. Polscy funkcjonariusze zwrócili się do swoich białoruskich kolegów z wnioskiem o przekazanie dwóch zatrzymanych z powrotem do Polski.
