Ośrodek socjologiczny Lewada Centr wyjaśnił, czy obywatele Rosji traktują Białoruś i Ukrainę jako zagranicę i jak oceniają relacje swojego kraju z Zachodem.
Zgodnie z wynikami badań 67 procent Rosjan nie uważa Białorusi za zagranicę. Dwa lata temu taką opinię wyraziło 63 proc. respondentów. Co do Ukrainy to nie uważa jej za zagranicę 59 proc. uczestników sondażu.
Trzy czwarte Rosjan jest przekonanych, że silne państwa Zachodu – Niemcy, Wiela Brytania oraz USA – są rywalami Rosji, którzy „dążą do załatwiania swoich interesów jej kosztem, a przy dogodnej sytuacji wyrządzają jej interesom szkodę”.
Jedynie co dziesiąty obywatel Rosji jest zdania, że zachodnia demokracja odpowiada ich krajowi, ale w 2008 r. było takich tylko 9 procent, a w 2014 – 5. 36 proc. uznało, że demokracja Rosji pasuje, „ale wymaga znacznych zmian, związanych ze specyfiką kraju”. Aż 46 proc. twierdzi, że demokracja jest dla Rosji zgubna.
Badania prowadzono od 2 do 5 października wśród 1600 pełnoletnich osób w 134 miejscowościach całego kraju. Błąd statystyczny wynosi 3,4 proc.
NM, belsat.eu
