Alaksandr Łukaszenka jest spodziewany dziś w Grodnie. Popularny bloger Ściapan Światłou (NEXTA) dowiedział się, jak miasto przygotowuje się do wizyty wysokiego gościa.
NEXTA powołuje się na informacje od subskrybentów jego kanału, którzy piszą mu, że dziś w grodzieńskich uczelniach zarządzono „dzień wewnętrzny”. W Uniwersytecie Agrarnym odwołano, a wejście do Grodzieńskiego Uniwersytetu Państwowego jest możliwe tylko na podstawie list i dokumentów tożsamości.
– W gmachu głównym Łukaszenkę oczekuje już rozpostarty chodniczek i tron, na który studentom kategorycznie zabroniono siadać (stoi już od tygodnia). W audytorium, w którym planowane jest spotkanie ze studentami, powieszono transparent z hasłem „O silną i rozkwitającą Białoruś” oraz zainstalowano nową tablicę interaktywną. Poproszono, żeby jej nie dotykać, „bo jest nie nasza” – przekazuje informacje z Grodna NEXTA. – Studentów, którzy będą uczestniczyć w spotkaniu z „jego wysokością” zbiera się i tresuje, jak podnosić rękę pod właściwym kątem. Dostarczono listę dozwolonych pytań.
Przez dwa dni poprzedzające wizytę w uczelniach i w niektórych szkołach prowadzono „ostre kontrole”:
– Różni niepojęci ludzie sprawdzają, kto był nieobecny (…), kto co zrobił nie tak, kto myśli o niepotrzebnych sprawach. Na Grodzieńskim Uniwersytecie Państwowym sprawdzali dokumenty wszystkim studentom i ostrzegano, żeby nie wychodzić z budynku. Psy z saperami obwąchiwały każdy kąt.
Źródła, na które powołuje się bloger, dodają też, że wnikliwie badane są wszelkie możliwe trasy, którymi może poruszać się Łukaszenka. W podgrodzieńskkich Pyszkach odkurzano trawnik. Ludzie piszą w komentarzach nazwy swoich ulic i informują, że tamtędy też będzie jechać prezydent – tylko po to, żeby służby miejskie posprzątały i tam. Powiadamiają, że w niektórych miejscach ogrodzenia czyszczono szczoteczkami do zębów, a asfalt myto ręcznie – mydłem.
Nagle znalazły się też pieniądze na remont budynków na zabytkowym Nowym Świecie, chociaż wcześniej zamierzano wyburzyć tę dzielnicę.
NM, cez/belsat.eu