Policyjny sprzęt z Polski trafi na Ukrainę. Kijów dostanie go bezpłatnie, pokryjemy nawet koszty transportu – informuje „Rzeczpospolita”. Jaki będzie to sprzęt – tego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie ujawnia.
Zgodnie z umową, której projekt powstał w resorcie, Polska może przekazać Ukrainie także broń, m.in. do użytku przez Gwardię Narodową. Treść projektu umowy, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, jest jawna. Jak podaje wydział prasowy resortu, podjęto nad nim prace w związku z inicjatywą partnerów polskiego MSW.
Sprzęt zostanie przekazany nieodpłatnie
W projekcie jest mowa o „sprzęcie o znaczeniu strategicznym” pochodzącym z „zasobów służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych RP”. Sprzęt ma zostać przekazany Ukrainie nieodpłatnie. Polska poniesie koszty transportu.
Jak wynika z informacji gazety, wyłącznym użytkownikiem mają być służby podległe ukraińskiemu resortowi spraw wewnętrznych. Wśród nich wymienia się Gwardię Narodową, która bierze udział w walce z terroryzmem i obronie granic.
Zgodnie z polskim prawem „sprzętem o znaczeniu strategicznym” może być uzbrojenie lub tzw. produkty podwójnego zastosowania. To obszerna kategoria technologii, które mogą być użyte zarówno w celach cywilnych, jak i wojskowych.
„Broń jest w drodze”
W niedzielę minister obrony Ukrainy Walerij Heletej poinformował, że państwa NATO już zaczęły dostarczać broń na Ukrainę. Nie podał jednak szczegółów.
Na konferencji prasowej w Kijowie Hełetej powiedział, że kwestie dostaw uzbrojenia omawiał podczas szczytu w Walii.
– Podczas rozmów za zamkniętymi drzwiami, bez obecności mediów, osiągnęliśmy porozumienie w kwestii (…) tej broni, której obecnie potrzebujemy – powiedział minister.
Minister nie chciał zdradzić szczegółów.
– Nie mogę ujawnić, z jakim konkretnie krajem osiągnęliśmy to porozumienie. Ale fakt jest taki, że broń już jest w drodze do nas. To absolutna prawda, mogę to oficjalnie powiedzieć – dodał Hełetej.
Nie ujawnił również rodzajów dostarczanej broni.
KR/Biełsat za TVP Info
